https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

My się Wschodu nie boimy. Robimy swoje

Katarzyna Piojda
My się Wschodu nie boimy. Robimy swojePESA w Bydgoszczy produkuje tramwaje Fokstrot dla Moskwy. Na razie, na 120, wykonała już 11 takich pojazdów.
My się Wschodu nie boimy. Robimy swojePESA w Bydgoszczy produkuje tramwaje Fokstrot dla Moskwy. Na razie, na 120, wykonała już 11 takich pojazdów. Jarosław Pruss
Część przedsiębiorców zaczyna wycofywać się z rynków w Rosji i na Ukrainie. Ale firmy z naszego regionu wręcz przeciwnie.

- Spowolnienie w polskim eksporcie do Rosji i na Ukrainę to przede wszystkim efekt tendencji spadkowych w rosyjskiej i ukraińskiej gospodarce, a także osłabienia rubla i hrywny - uważa Janusz Piechociński, minister gospodarki. - To dlatego polscy przedsiębiorcy obawiają się konsekwencji kryzysu. Konflikt rosyjsko-ukraiński już odbija się na zyskach niektórych producentów i zagraża rozwojowi ich zakładów.

Ale to nie dotyczy przedsiębiorstw z naszego województwa, współpracujących z kontrahentami zza wschodniej granicy. Rodzime firmy robią bowiem na odwrót. I dobrze - przynajmniej na razie - na tym wychodzą.

Bydgoska PESA, produkująca i remontująca pojazdy szynowe, właśnie umocniła swoją pozycję w Rosji. Zawarła kontrakt na budowę i dostarczenie 120 tramwajów Fokstrot dla Moskwy. Tomasz Zaboklicki, prezes Pesy i Oleg Sijenko, dyrektor generalny UralWagonZawod, podpisali umowę.

Minął niespełna miesiąc, a robota w bydgoskim przedsiębiorstwie idzie pełna parą. - 11 tramwajów już jest gotowych, kolejne pojazdy są w budowie - informuje Michał Żurowski, rzecznik Pesy.

Szefowie obu zakładów podpisali także list intencyjny w sprawie powołania wspólnego przedsiębiorstwa. Produkowałoby ono tramwaje, lokomotywy, wagony metra oraz inne pojazdy elektryczne. - Sytuacja na Wschodzie jest niespokojna, ale, przynajmniej na razie, nie ma wpływu na to, co robimy - podkreśla Żurowski. - Z naszej strony nie ma zagrożenia realizacji tego kontraktu. Ze strony rosyjskiej żadne niepokojące sygnały również do nas nie docierają.

Toruńskie Materiały Zakładów Opatrunkowych też mają odbiorców - i to strategicznych - za naszą wschodnią granicą, m.in. w Rosji i na Ukrainie. W samej Rosji mają jeden zakład produkcyjny oraz osiem punktów handlowych. Przedstawiciele spółki nie chcą komentować ostatnich wydarzeń w Rosji i na Ukrainie. Mówią jedynie, że nadal robią swoje. O zmianach, tych korzystnych, jednak wspominają.

- Jeszcze w tym roku uruchomimy następny magazyn na Wschodzie - zapowiada Dorota Mikołajewska z biura zarządu TZMO. O szczegółach mówić natomiast nie zamierza.

W Ministerstwie Gospodarki zapewniają, że jeśli - odpukać - polskie przedsiębiorstwa współpracujące ze wschodnimi kontrahentami znajdą się w kłopotach, otrzymają wsparcie ze strony rządu. - Wszystkie sygnały płynące ze strony biznesu zostaną przeanalizowane. Podejmiemy także stosowne działania - kontynuuje Piechociński. Jakie to będą działania? Czas pokaże.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gęsi region
Kiedy Całbecki wraz z Mes, POjadą z gęsiami do Rosji? W Ameryce Całecki już był, nie wiadomo, czy tylko na służbowej wycieczce ale indyków nie wyparł.Gęsi miały zapewnic rozwój regionu,świetlana przyszłość, więc na co czekają? Czy prof. umk zajmujący się ich pronocją,nagrodzony przez marszałka jeszcze o tym pamięta?
b
bogumił
Prawidłowo, robić swoje, zachowywać się jak na profesjonalne firmy przystało. Jeżeli zobowiązano się do czegoś kontraktem to się go realizuje. Może politycy kiedyś też dorosną do takiego profesjonalnego działania.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska