https://pomorska.pl
reklama

Mycie okien, wieszanie firanek może zakończyć się... śmiercią. Szczegóły tragedii w Brodnicy

Marek Ewertowski
W czwartek samo południe przy ulicy Paderewskiego z okna wypadła kobieta. Zginęła na miejscu. To już drugie w ciągu ostatnich dwóch tygodni takie zdarzenie.

Trudno w to uwierzyć, ale okazuje się, że prozaiczne mycie okien lub zawieszanie firanek, mogą nieść za sobą tragiczne skutki.

Pracujące kobiety w większości przypadków, lekceważą niebezpieczeństwo. Stają na krzesełkach zamiast na stabilnych drabinkach, wychylają się poza parapet i wówczas nieszczęście gotowe.
Praca na wysokości trzeciego lub czwartego pietra, może spowodować zawrót głowy, a niestabilne podłoże naraża pracujące panie na dodatkowe niebezpieczeństwo.

U zbiegu ulic Paderewskiego i Królowej Jadwigi w Brodnicy stoi czteropiętrowy blok. W czwartek o dwunastej przy myciu okien, zdarzył się nieszczęśliwy wypadek, zakończony tragiczną śmiercią

Jak większość gospodyń domowych Bożena K. dbała o czystość okien w swoim mieszkaniu. Parapet w mieszkaniu na ostatnim piętrze znajduje się na niewielkiej wysokości - zaledwie 80 cm od podłogi - ale żeby sięgnąć do górnego skraju okna, kobieta musiała stanąć na składanym krzesełku kuchennym. W trakcie pracy, na śliskiej szwedzkiej podłodze (panele) i chwiejnym krzesełku, pięćdziesięcioczterolatka
straciła równowagę i spadła z czwartego piętra na betonowy chodnik przy bloku. Poniosła śmierć na miejscu.

W mieszkaniu w czasie wypadku, przebywała córka, która usłyszała tylko krzyk spadającej kobiety. Nie mogła jej niestety w żaden sposób pomóc.

Do wykonujących czynności na miejscu zdarzenia policjantów zgłosił się świadek wypadku. Mężczyzna mieszkający w pobliżu widział makabryczny upadek na chodnik - spadła głową w dół.

To już kolejne takie zdarzenie w mieście

W połowie września do podobnego wypadku doszło na największym brodnickim blokowisku. Przy ul. Ceglanej z okna na trzecim piętrze wypadła pięćdziesięcioczteroletnia kobieta. Przebieg zdarzenia był podobny.

Przy wieszaniu firanek kobieta nagle straciła równowagę i runęła w dół. Miała jednak więcej szczęścia od Bożeny K. bo skutki upadku z trzeciego piętra złagodziły rosnące pod oknami krzewy. Pięćdziesięcioczterolatka z urazem kręgosłupa trafiła do brodnickiego szpitala i nadal tam w nim przebywa.

Praca w gospodarstwie domowym nie jest zajęciem niebezpiecznym, ale wymaga zawsze skupienia i rozwagi.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Brodniczak
chciałbym powiedzieć ze ten blok ma 5 pięter a nie cztery!! jak ktoś dobrze policzy to policzy właśnie pięć pięter!

Wybrane dla Ciebie

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska