https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mysłowice: Policyjny pościg zakończony wypadkiem. Ranni policjanci. Dlaczego 35-latek uciekał?

ZIELA, KS
Policyjny pościg zakończony wypadkiem. Dlaczego 35-latek uciekał policji?
Policyjny pościg zakończony wypadkiem. Dlaczego 35-latek uciekał policji? Facebook/INFORMACJE DROGOWE JAWORZNO I OKOLICE
Policyjny pościg zakończył się wypadkiem w Mysłowicach-Wesołej. Policjanci gonili kierowcę peugeota, który w Lędzinach nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Na miejscu pracują służby. Wezwano pogotowie ratunkowe.

AKTUALIZACJA
W piątek zarówno policjanci, jaki i 35-letni tyszanin przebywają w szpitalu. Jak dowiedzieliśmy się od policji, dalsze czynności będą prowadzone, gdy zakończy się ich hospitalizacja.

Przypomnijmy. Pościg za 35-latkiem z Tychów rozpoczął się w Lędzinach na ul. Hołdunowskiej około godz. 18.15. Jak tłumaczy rzeczniczka bieruńskiej policji, tyszanin kierujący peugeotem wyprzedzał inne samochody niemal spychając je z drogi. Zauważyli to policjanci patrolujący Lędziny. Ruszyli za 35-latkiem, który jednak nie miał zamiaru się zatrzymać na widok policyjnych syren. Wtedy pościg rozpoczął się na dobre.

Kierowca uciekał ul. Hołdunowską w kierunku Imielina, następnie wjechał na S1 w stronę Tychów, skąd wrócił do Imielina i Lędzin, a następnie pojechał do Mysłowic. Tam doprowadził do zderzenia z jednym ze ścigających go radiowozów. W sumie w pościgu brało udział 6 radiowozów z Bierunia oraz jednostki z Tychów i Jaworzna.

W trakcie zatrzymania 35-latek stawiał dodatkowo opór. Na razie nie wiadomo dlaczego uciekał przed policją. Trafił do szpitala, podobnie jak dwóch policjantów z potłuczeniami. badania krwi zatrzymanego dopiero potwierdzą lub wykluczą zawartość alkoholu lub narkotyków. Wiadomo, że 35-latek miał orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów.

Wcześniej pisaliśmy

35-letni kierowca peugeota 208, mieszkaniec Tychów w Lędzinach nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Wtedy ruszył za nim policyjny pościg.

ZOBACZ TAKŻE:
ŚMIERTELNY WYPADEK NA AUTOSTRADZIE A4 [ZDJĘCIA]
Śmiertelny wypadek w Lędzinach. Rowerzysta zderzył się z samochodem

Mężczyzna uciekał samochodem przed policją aż do Mysłowic-Wesołej. Tutaj udało się go zatrzymać, bo doprowadził do zderzenia z radiowozem.

Poszkodowani zostali dwaj policjanci i kierowca peugeota. Mają ogólne potłuczenia.

ZOBACZ WIDEO: NOGA Z GAZU, raport z dróg w woj. śląskim

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Ale jaja
Przyszla kryska na Artura B

Pewnie jechal po spida w koncy jego zryty leb inaczej juz nie moze funkcjonować

Oj Artur Artur :-)
K
Kierowca
Denerwuje mnie jak ktos pisze o czymś czego nie widział, policjanci go gonili a wjechał w radiowóz z naprzeciwka ! Gdzie policjanci nie mieli żadnej drogi ucieczki z lewej uciekający a z prawej barierka ! I taki Michał bedzie ty pisał o głupotach leszcz który nie ma zielonego pojęcia chodzi na codzień w garniturach i nic nie wie o pracy policji... żenada
j
jooo
W takich sytuacjach nie można odpuszczać.
G
Gość
Debili i idiotów jest za dużo w społeczeństwie. Lepiej takiego zastrzelić niż go utrzymywać gdyby miałby kogoś zabić.
G
Gosc
Rozumiem ze jesteś w stanie zwrócić komuś życie debilu?!
M
Michał Moś
Oto kolejny dowód na jedno. Czasem dla świętego spokoju lepiej odpuścić, niż narażać się na śmierć. Może policjanci nie wyciągnęli wniosku z pościgu, który swego czasu ciągnął się na całej drodze Tychy-Mikołów, a w wyniku którego roztrzaskano ładnych kilka radiowozów, a sami ścigani poświęcili życie, żeby nie dać się złapać. Nie myślcie jednak, że to pochwalam. Winni są jedni i drudzy. Jeden wariował, a drudzy nie umieli odpuścić.
T
Tom
Dlaczego nie strzelano? Bezpieczniej i taniej niż pościg ;)
t
toefl
bezkarności
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska