Podwyżka uderzy przede wszystkim w tych, którzy kupują bilety jednorazowe. Teraz płacimy za nie 2 złote i 10 groszy. Od lutego 2009 roku cena ta wzrośnie o 30 groszy.
- Propozycja w cenniku MZK nie jest taka zła jak się wydaje. Mieszkańcy mają alternatywę, przecież nie muszą kupować jednorazowych biletów. Warto od przyszłego roku pomyśleć nad biletami miesięcznymi, których cena będzie korzystniejsza - przekonuje do swoich racji Krystyna Dowgiałło z PO.
Na zmiany nie zgadzają się jednak radni PiS. Zbigniew Rasielewski tłumaczy: - Podwyżka jest konieczna, ale nie aż tak drastyczna. Myślę, że MZK gubi się w działaniach, jeśli myśli, że podwyżka cen biletów o 30 groszy uratuje ich budżet.
Większość radnych jak lew walczyła o podwyżki, sami jednak z miejskiej komunikacji mogą korzystać zupełnie za darmo.