Monografia Kamienia i dwunastominutowe wystąpienia - a czasu bezwzględnie pilnował prowadzący konferencję Piotr Leśniewski - były kolejnym wydarzeniem z okazji jubileuszu 650-lecia nadania praw miejskich Kamieniowi.
Można się było sporo dowiedzieć, bo prelegenci przygotowali wystąpienia, których w monografii nie ma albo zostały potraktowane inaczej. Zaczął Władysław Dobber, który opowiedział o demografii gminy Kamień, potem był Józef Łoś z prehistorią. Sławomir Łaniecki zaprezentował okoliczności nadania dokumentu lokacyjnego miasta Kamienia i jego znaczenie, a Jan Dorawa skupił się na krajeńskich legendach. Ostatnim autorem z monografii, który wygłosił referat, był Tomasz Fiałkowski, który zajął się zamkiem w Kamieniu. Potem uczestnicy konferencji mogli posłuchać o Kamieniu takich ciekawostek, których w monografii nie ma. Dr Jerzy Szwankowski mówił o kamieńskich Żydach, wyjaśnił dlaczego na początku XX w. w synagodze na Przykopie wylądowała zdechła świnia.
Z kolei prof. Włodzimierz Jastrzębski mówił o międzywojniu i okupacji niemieckiej, dziękował "Śladowcom" za zajęcie się zamordowanym w Katyniu Franciszkiem Przytarskim z Małej Cerkwicy i doradzał, aby dotrzeć też do rodzin pograniczników z Kamienia. Na koniec głos zabrał prof. Zdzisław Biegański, który w telegraficznym skrócie opowiedział, co działo się w Kamieniu w pierwszych latach po II wojnie św.
Na koniec Tomasz Fiałkowski opowiedział, jak powstawała monografia "Dzieje Kamienia Krajeńskiego i okolic".