https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na bieźnię w Sępólnie trzeba poczekać jeszcze miesiąc

(KL)
Jeszcze przez miesiąc lekkoatleta Krajny Marcin Kujawa - i jego koledzy z klubu - będą musieli radzić sobie bez bieźni.
Jeszcze przez miesiąc lekkoatleta Krajny Marcin Kujawa - i jego koledzy z klubu - będą musieli radzić sobie bez bieźni.
Coraz więcej osób biega. Na razie mają do dyspozycji ścieżki rowerowe, ale najpewniej od listopada korzystać będą z superbieżni.

Prace przy budowie bieżni tartanowej są zaawansowane. Póki co pogoda sprzyja.

Wykonawca, Inenergia z Inowrocławia, ma termin do końca października. Został miesiąc, ale wiadomo, że trzeba się spieszyć. - Trochę boimy się o aurę - nie kryje obaw w rozmowie z "Pomorską" burmistrz Waldemar Stupałkowski. - Ułożenie nawierzchni tartanowej wymaga odpowiednich warunków. Powinno być ciepło, nie może też padać i wiać. Same roboty nie są czasochłonne, bo potrzeba na nie tylko trzech dni, ale trzeba się wpasować w pogodę.

Postęp prac na stadionie jest widoczny. Choćby dzięki ułożonym krawężnikom i powierzchni przygotowanej do położenia tłucznia. - Coś już widać - mówi Stupałkowski. - Bieżnia już nie jest tak poryta jak jeszcze do niedawna.

Jeżeli pogoda spłata psikusa, bieżnia może być ukończona w listopadzie. Czytelnicy pytają, czy każdy będzie mógł korzystać z niej we własnych zakresie. Czy też obiekt będzie tylko przeznaczony dla klubów sportowych i szkół?

Burmistrz Sępólnawyjaśnia, że bieżnia, jak najbardziej, ma służyć wszystkim mieszkańcom. Każdy, kto będzie chciał na niej biegać, będzie miał taką możliwość. - Ale najlepiej się umówić z administratorem, czyli Centrum Sportu i Rekreacji. Wystarczy przyjść i po prostu poinformować o swoich zamiarach. Wyobrażam sobie, że chętnych będzie całkiem sporo, więc lepiej zawczasu się umówić, że na przykład biegam w czwartki o szóstej rano. Podejrzewam, że o tej godzinie zainteresowanie będzie mniejsze - mówi.

Ewentualne kolizje terminów na bieżni będą raczej popołudniami. Wtedy na stadion wyjdą zapewne uczniowie i członkowie klubów sportowych.
W Sępólnie jest gdzie biegać, choćby na ścieżkach rowerowych biegnących z plaży do mola z Sępólna do Kawli. Ale bieżnia tartanowa stanowi dla każdego biegacza, także amatora, pokusę nie lada.

Przypomnijmy, inwestycja na stadionie pochłonęła sporą sumkę. Inenergia skasuje bowiem 2 mln 600 tys. zł. Szczęśliwie, okrągły milion z tej kwoty stanowi dotacja z ministerstwa sportu. Sukces jest tym większy, że inwestycja nie była planowana na ten rok. Pieniądze w ministerstwie znalazły się jednak po tegorocznej udanej wizycie ministra sportu. Andrzej Biernat docenił wówczas zaangażowanie samorządu w sportowe inicjatywy.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Aga

Fajnie. To bardzo potrzebne w naszym mieście.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska