MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na co chcemy pieniądze w ramach miejskiego obszaru funkcjonalnego?

(EM)
Arseniusz Finster cieszy się z tego, że jego pracownicy przygotowali dobre projekty
Arseniusz Finster cieszy się z tego, że jego pracownicy przygotowali dobre projekty Maria Eichler
Jeszcze w grudniu zakończą się negocjacje związane z miejską strefą funkcjonalną. Dla chojniczan są one jak dotąd obiecujące, co nie znaczy, że wszystkie inwestycje zmaterializują się od razu.

W ubiegłym tygodniu rozmowy w sprawie MOF kontynuowano w Gdańsku. Wałkowano osiemnaście tematów przywiezionych przez chojnicko-człuchowski zespół negocjacyjny. Wszystkie podlegały ocenie i trafiały do poszczególnych koszyków jako świetnie przygotowane albo średnio i słabo. - Mam satysfakcję, bo to, co przygotowali nasi ludzie z wydziału programów rozwojowych, zyskało bardzo dobrą ocenę i trafiło do pierwszego koszyka - mówi burmistrz Arseniusz Finster.

Co więc się w nim znalazło? Jest porządkowanie gospodarki wodami opadowymi i roztopowymi - za 63 mln zł, jest rozwój infrastuktury związanej z odzyskiem odpadów i ich recyklingiem - za 20 mln zł, jest rewitalizacja strefy, w której ma stanąć nowe centrum kultury Balturium - za 50 mln zł, korytarz transportowy poprzez zmianę przebiegu drogi 212 - 40 mln zł, utworzenie transportowych węzłów integracyjnych PKP i PKS, wraz ze ścieżkami rowerowymi - 39 mln zł.

Do 17 grudnia chojniczanie i człuchowianie mają czas na dopieszczenie swoich wniosków, po tej dacie nastąpi ostatnie spotkanie negocjacyjne - tym razem w Człuchowie.

Przeczytaj także: Nietrzeźwy 20-latek spowodował wypadek. Policja zajęła mu auto
Jak podkreśla burmistrz Chojnic, nie można mieć złudzeń, że wszystko będzie zrobione od razu. Nie ma jeszcze konkretnej wiedzy, na jakie pieniądze tak naprawdę można liczyć, a poza tym każdy z projektów wymaga wkładu własnego - 15 proc. Jeśli więc prace projektowe rozpoczną się w przyszłym roku, to realizacja może być najwcześniej w latach 2014 - 2015.

A ponieważ już teraz także do ratusza dochodzą głosy, że mieszkańcy os. Asnyka boją się planowanej tam "małej obwodnicy", więc burmistrz uspokaja, że przebieg drogi jest jeszcze konsultowany, ma być odsunięta na ok. 50 - 60 m od zabudowań.
A potem i tak będą społeczne konsultacje.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska