Mogłoby się wydawać, że miasto zaoszczędzi pieniądze na odwołanych wydarzeniach, takich jak olimpiada sportowców wiejskich, koncerty gwiazd: Anity Lipnickiej, Pectus, czy – choć jeszcze decyzja nie zapadła – Dni Sępólna, na której miał wystąpić zespół KULT. Na ostatniej sesji rady miejskiej zwrócił na to uwagę radny Artur Juhnke.
- Wiadomo że i wpływy do budżetu będą mniejsze, ale jeśli powstaną z tego tytułu oszczędności i będziemy wiedzieli, jaką kwotą możemy dysponować to czy nie moglibyśmy zrealizować za te pieniądze niezbędne inwestycje i zalecenia służb? Mam na myśli brak okna przeciwpożarowego w bibliotece. Od 2016 roku to zalecenie nie jest zrealizowane. Jeśli nie zrobimy tego w tym roku, nałożone zostaną kary na bibliotekę, w tym na nas - zauważył przewodniczący komisji rewizyjnej.
Okazuje się, że oszczędności może nie być w ogóle, ponieważ równocześnie do budżetu może wpłynąć mniej dochodów. - Mimo zaplanowanej kwoty 1 mln 250 tys. zł w budżecie na wydatki związane z olimpiadą mieliśmy też zaplanowane z tego tytuły dochody na poziomie pół miliona zł. To oznacza, że gmina ogółem miała ponieść wydatki rzędu 750 tys. zł. Większość tej kwoty jest zainwestowana w poprawę infrastruktury sportowej. Nie poniesiemy jedynie kosztów związanych z organizacją wydarzenia – tłumaczył radnym Marek Chart, dyrektor sępoleńskiego Centrum Sportu i Rekreacji. - Oczywiście, niewykorzystane środki będą do dyspozycji, przy czym należy pamiętać, że to wspólny budżet całej jednostki. Od marca nie mamy żadnych przychodów, a te rocznie wynoszą 600 tys. zł. Ponosimy koszty w związku z zamknięciem naszych obiektów. Koszty utrzymania są na tym samym poziomie, więc możemy nie osiągnąć planowanych dochodów – zaznacza Chart.
Zobacz też:
Pierwsza zdalna sesja Rady Miejskiej w Sępólnie [zdjęcia]
- Jeśli chodzi o oszczędności trzeba na budżet patrzeć całościowo. Bilans poznamy najwcześniej we wrześniu. Może się okazać, że tych pieniędzy będziemy musieli szukać, by pokryć dziurę w budżecie w pozostałych działach – zaznacza w rozmowie z „Pomorską” burmistrz Waldemar Stupałkowski. Radni podjęli uchwałę o ulgach dla przedsiębiorców, a właśnie z tego tytułu, jak zakłada optymistyczny scenariusz, to 5 mln zł mniej w budżecie.
Może się okazać, że tych pieniędzy będziemy musieli szukać, by pokryć dziurę w budżecie w pozostałych działach.
Waldemar Stupałkowski, burmistrz Sępólna Krajeńskiego
Jeśli jednak pojawią się oszczędności, to radni mogą rozdysponować je na inny cel nieujęty w budżecie. - Muszą jednak pamiętać, że właśnie otrzymaliśmy 2 mln dotacji z Funduszu Dróg Samorządowych. Połowę tej kwoty musi stanowić wkład własny. A tych pieniędzy nie ma jeszcze w tegorocznym budżecie – dodaje burmistrz.
