Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na co wydaje pieniądze burmistrz Jabłonowa?

Oprac. (kat)
Fot. sxc
- Czy Jabłonowo cofnęło się do głębokiego komunizmu czy do czasów szlacheckich, gdzie za pieniądze ludzi - śmietanka miasta nieźle się bawi? - pyta w liście do "Pomorskiej" jego mieszkanka (nazwisko do wiadomości redakcji).

www.pomorska.pl/brodnica

Więcej aktualnych informacji z Brodnicy i okolic znajdziesz również na podstronie www.pomorska.pl/brodnica

Nasza Czytelniczka zarzuca burmistrzowi, że interesujące imprezy kulturalne, w tym niedawny koncert Ryszarda Rynkowskiego i Jacka Cygana w Nowej Wsi Szlacheckiej zorganizowano jako imprezę zamkniętą. - Na litość boską, uroczystość 50-lecia Domu Kultury w Jabłonowie była zamknięta dla ludzi, teraz to samo. Czy nie ma na co wydawać pieniędzy, tylko na zapewnienie wysokiej kultury dla wybranych. Jest mi przykro jako zwykłej, szarej mieszkance. Wychodzi na to, że jesteśmy potrzebni tylko do wyborów samorządowych. Nasza Czytelniczka zarzuca również pracownikom urzędu, że w godzinach pracy robią zakupy, co uważa za niedopuszczalne. Pytania i zarzuty przekazaliśmy burmistrzowi.

- Organizatorem wieczoru w wykonaniu Jacka Cygana oraz Ryszarda Rynkowskiego było Centrum Formacji i Rekreacji w Nowej Wsi, a więc nie UMiG - wyjaśnia Tadeusz Fuks, burmistrz Jabłonowa. - Współorganizatorem był Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury. Uczestnikami spotkania byli m.in. sołtysi, radni, pracownicy samorządowi, przedsiębiorcy.

- Impreza, zgodnie z oczekiwaniami artystów miała mieć charakter kameralny - dodaje Barbara Alfut, szefowa ośrodka kultury. - Artyści wystąpili nieodpłatnie. Zaproszono 100 osób. Część zaproszeń rozprowadził M-GOK a część Centrum Formacji i Kreacji. Jak wyjaśnia burmistrz - w przypadku uroczystości 50-lecia domu kultury wśród zaproszonych gości znaleźli się animatorzy kultury, radni, sołtysi, przewodniczące KGW oraz czterech urzędników (burmistrz, zastępca, skarbnik i sekretarz).

- To, że urzędniczki można spotkać w sklepie, nie dziwi. Problemem są zakupy robione w godzinach pracy dla własnych potrzeb, które są naganne - zapewnia włodarz. - Może się to wiązać z zakupami robionymi dla podopiecznych lub pobytem pracownika na urlopie. Jak zapewnia burmistrz - niezależnie od sygnału naszej czytelniczki odbyło się spotkanie z pracownikami, którego tematem było m.in. omówienie dyscypliny pracy, wyjścia prywatne i służbowe, które są zapisywane przez sekretarza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska