Pożar widoczny był już z daleka i wywołał spore zainteresowanie mieszkańców oraz przejeżdżających kierowców. - Ogień był spory - mówi jeden ze świadków zdarzenia.
Pożar na krajówce
Z niewiadomych przyczyn zapaliła się słoma. I to w momencie, gdy ciągnik jechał główną drogą krajową (ulica Kościuszki) w Sępólnie - jest to "wylotówka" w kierunku na Tucholę. - Na miejsce dotarły cztery zastępy strażaków - dwa z PSP w Sępólnie oraz ochotnicy z Sępólna i z Kamienia - mówi Robert Sieg, rzecznik prasowy sępoleńskiej straży.
Przeczytaj również: Dwie kolizje i pożar słomy w Grudziądzu i okolicy
Na bocznicy
Po przygaszeniu pożaru i zakończeniu prac przez policję przyczepy zostały odciągnięte na bocznicę kolejową, by przywrócić ruch na krajówce. Na bocznicy strażacy zrzucali z przyczep słomę i dogaszali ją oraz przelewali wodą.
Trwa ustalanie przyczyn. Wiadomo, że ciągnik był nowy i sprawny. Oprócz spalonej słomy nadpaleniu uległ również ciągnik. - Kierowca, gdy zorientował się, że z balotów wydobywa się dym, zdążył odpiąć w porę ciągnik - dowiadujemy się od sępoleńskich policjantów.
Czytaj e-wydanie »