MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Na gorąco". Debata gospodarcza miała sens. Ale...

Jacek Deptuła
"Na gorąco" komentuje Jacek Deptuła
"Na gorąco" komentuje Jacek Deptuła archiwum GP
Poniedziałkowa debata gospodarcza miała sens, choćby dlatego, że zmusza partie rządzące jeśli nie do działania, to przynajmniej publicznej obrony swego stanowiska.

Dlaczego np. rząd upiera się, by nie wprowadzić podatku bankowego? Prof. Andrzej Kaźmierczak z Rady Polityki Pieniężnej przekonywał, że przy obecnej konkurencji między bankami najpewniej nie przerzucą one kosztów na klienta. A to banki łupią nas bezlitośnie przynosząc zyski zachodnim centralom (np. odkryłem ze zdumieniem, że sprawdzenie stanu mojego konta na ekranie bankomatu BZ WBK kosztuje... 2 zł!).

Z kolei prof. Witold Modzelewski wyciągnął najcięższe działo, oskarżając posłów, iż uchwalają prawo "w interesie prywatnym, dorabiając do tego fasadę interesu publicznego".

Jak pokazał przykład afery hazardowej - nie jest to pustosłowie. Dziś każda debata gospodarcza ma sens, choćby była nawet upolityczniona.

Tymczasem na najbliższym posiedzeniu Sejmu czytane będą dwa projekty ustaw PiS. O zakazie aborcji, gdy płód jest nieodwracalnie uszkodzony i o czymś, co nazwano "kłamstwem katyńskim" zagrożonym do 3 lat więzienia.

Cóż, by rozmawiać o gospodarce, trzeba coś wiedzieć.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska