Informację o nominacji Jana Dworaka i Krzysztofa Lufta Kancelaria Prezydenta podała dopiero dwa dni później. Czyli w piątek.
"Salony" nie kryły zdziwienia.
Podobno decyzja ta spowodowała pierwszy zgrzyt na szczytach PO, bo Lufta i Dworaka nie akceptuje ani premier Tusk, ani nowy marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna.
To ci niespodzianka.
W połowie czerwca, w jednym z wywiadów, Komorowski mówił, że ma już swoich ludzi do KRRiT, ale poczeka i mianuje ich po wyborach (znaczy, że był pewien wygranej!). Trudno uwierzyć, że zarówno Schetyna, jak i Tusk nie wiedzieli, kogo "zgodę budujący" kandydat PO na prezydenta chce do KRRiT wprowadzić!!!
Medialni ludzie wybranego 4 lipca prezydenta to problem marszałka i premiera. Istotniejsze jest to, że w kampanii kandydat PO obiecał odpolitycznić media! Tak mówił miesiąc temu. Cóż, jeśli tak będzie wyglądać realizacja wyborczych obietnic, to... gratuluję wyborcom Komorowskiego.
Lenin mawiał, że "ze wszystkich sztuk najważniejszy jest dla nas (czytaj: bolszewików) film".
A dla kogo najważniejsze są publiczne media?
Więcej komentarzy naszych dziennikarzy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/komentarz