Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Mickiewicza w Toruniu bez zmian. Nie ma przełomu

WG
Ulica Mickiewicza w Toruniu
Ulica Mickiewicza w Toruniu fot. Lech Kamiński
Kolejne rozmowy zakończyły się fiaskiem. Wciąż nie ma porozumienia w sprawie przebudowy głównej arterii Bydgoskiego. Mieszkańcy oraz handlowcy żądają radykalnych zmian w projekcie.

Środowe spotkanie było piątą odsłoną konsultacji dotyczących sprawie przebudowy ul. Mickiewicza. Do auli wydziału matematyki i informatyki UMK przybyło ponad 100 osób: mieszkańców, handlowców i sympatyków Bydgoskiego Przedmieścia. Główny temat: zwiększenie liczby postojów na ul. Mickiewicza. Taki postulat pojawił się na poprzednim spotkaniu, dwa tygodnie temu. Wówczas była mowa o tym, że można by utworzyć kilkanaście dodatkowych stanowisk.

- Między Konopnickiej a Reja można wyznaczyć 41 dodatkowych postojów - zapowiedział w środę Wojciech Czyżniewski, projektant trasy z NOT-u.

Po przebudowie dałoby to łącznie 318 postojów na całej ulicy - 98 więcej niż obecnie. Po tej deklaracji na sali zrobiło się gorąco. - To za mało! - krzyknął jeden z uczestników. - Po tych zmianach Bydgoskie zdechnie!

Lista postulatów była znacznie dłuższa. Część zebranych opowiadała się wprost za wstrzymaniem robót, które są prowadzone między ul. Konopnickiej a Szosą Bydgoską i wprowadzeniem zasadniczych zmian w projekcie. Chodzi np. o poszerzenie traktu (po modernizacji ma on mieć zaledwie 5 metrów szerokości).

- Nie można planować czegoś na ul. Mickiewicza, nie biorąc pod uwagę tego, co się dzieje na sąsiednich ulicach np. Krasińskiego czy Słowackiego - uważa prof. Jan Tajchman, architekt z UMK. - Po przebudowie ulica będzie za wąska. Problemy będą mieli zaopatrzeniowcy i śmieciarki. Jak przejedzie wóz strażacki, gdy wybuchnie gdzieś pożar? Kto za to będzie odpowiadać?

Wystąpienia zebranych krążyły jednak głównie wokół zbyt małej liczby postojów. Jak to zmienić? Padły propozycje, by nie budować dalszego fragmentu drogi rowerowej od ul. Konopnickiej do Reja, a dokończyć ścieżkę na Bydgoskiej (od Sienkiewicza do Reja) i wprowadzić ukośne, a nie równoległe parkowanie. Dzięki temu mogłyby powstać kolejne miejsca parkingowe.

Była też mowa o budowie parkingu dla mieszkańców. Magistrat szuka już dla niego lokalizacji. - Nie jest to jednak łatwe - zaznacza wiceprezydent Torunia Zbigniew Fiderewicz. - Jeśli projekt zostanie wstrzymany, możemy stracić unijną dotację.

- Rewitalizacja to tworzenie dobrych przestrzeni, wokół których nie powinno być kłótni - zaznacza Paweł Kołacz, szef Stowarzyszenia Bydgoskie Przedmieście. - Nasze miasto nie potrafi robić konsultacji. One powinny się odbywać na etapie koncepcji, a nie gdy projekt jest realizowany.

Jakie będą losy przebudowy głównej arterii Bydgoskiego Przedmieścia? Wnioski z dyskusji trafią teraz do władz Torunia. Szef rady miasta chce zorganizować kolejne spotkanie. Wówczas poznamy kolejne propozycje magistratu.

Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska