https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na odsiecz Nieszawie! Artykuły "Pomorskiej" trafią do premiera

Dariusz Knapik
Nasze artykuły o zagrożonej katastrofą Nieszawie wywołały duże poruszenie. Już w piątek dzwonił do nas rzecznik ministra środowiska, a dziś przyjeżdża do miasteczka ekipa TVN.

W miniony piątek ujawniliśmy niepublikowany jeszcze raport naukowców Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Stwierdza on jednoznacznie: za jakieś 10-20 lat część miasta może się osunąć do Wisły. Nieszawa leży bowiem na pochyłej, piaszczystej półce, pod którą znajdują się pokłady śliskich iłów. Ta swoista zjeżdżalnia z każdym rokiem staje się coraz bardziej stroma. Po wybudowaniu włocławskiej tamy stale obniża się bowiem dno rzeki. Pod Włocławkiem już o 3,5 metra, w Nieszawie - o 1,7. Zjawisko to przybiera na sile. Kilka lat temu jednemu z mieszkańców wpadł do Wisły cały sad. Dokładnie tak, jak przewidzieli naukowcy.

Już w piątek przed południem dzwoniła do nas rzeczniczka ministra środowiska. Na jej prośbę przesłaliśmy do Warszawy nasze artykuły o Nieszawie. Sprawą zainteresowała się też TVN. Na dziś zapowiedziała się w miasteczku telewizyjna ekipa. Będzie stamtąd nadawany program na żywo, dziennikarze TVN chcą też rozmawiać na antenie z autorem raportu, szefem Instytutu Geografii bydgoskiego UKW, prof. Zygmuntem Babińskim. Od ponad 30 lat prowadzi on systematyczne badania odcinka Wisły między Włocławkiem a Toruniem.

W piątek od rana nieszawianie bombardowali pytaniami burmistrza Andrzeja Nawrockiego. Pytali głównie, czy to co napisała nasza gazeta, jest prawdą? Burmistrz, który problemami Wisły zajmuje się już od kilkunastu lat i osobiście zna dokonania prof. Babińskigo, nie ma żadnych wątpliwości. Ale część mieszkańców wciąż nie może uwierzyć w ustalenia naukowców. Jeszcze w lipcu, po zakończeniu dodatkowych odwiertów wiślanego dna, władze miasta chcą zwołać otwarte zebranie mieszkańców. Weźmie w nim udział prof. Babiński, który osobiście przedstawi swój raport.

Burmistrz Nawrocki już rano zakupił kilkanaście egzemplarzy naszej gazety. - W poniedziałek skieruję wystąpienia o pomoc do premiera Donalda Tuska, ministra środowiska Macieja Nowickiego i marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego. Dołączę do nich artykuły "Pomorskiej", to najlepszy obraz tego, co nam zagraża - stwierdza Nawrocki.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
baba
To burmistrz o tym wiedział i nic nie mówił skandal, a po za tym jaka pewność ze budowa stopnia wodnego, podniesienie poziomu rzeki o około np. 2 metry pomoże, a może stworzy to zagrożenie? miasto ma problemy o charakterze lokalnym : bieda, rozpadające się kamienice, alkoholizm , wielu młodych nieszawian ma problemy wychowawcze, młodzież ( nie wszystka oczywiście) nie kończy szkół średnich., brak jakichkolwiek perspektyw a tu ciągle burmistrz pisze pisma jeździ po Polsce udziela wywiadów o tamie, zleca jakies badania znajomym, i co pewien czas nagłaśnia sprawę w mediach.
K
Ktosik
Moim zdaniem Nieszawie zalezy zeby tama powstała na terytorium ich gminy bo burmistrz bedzie miał wpływ gotowki do kasy gminy ciekawe jest to ze nagle okazalo sie ze nieszawa splynie do wisły jakos wczesniej bylo cicho a gdy pojawil sie prywatny sponsor tamy Energa i chca wybudowac na wlasny kosz tame oraz elektrownie wodną ale nie w nieszawie tylko w gminie Raciązek w miejscowosci Siarzewo to teraz walczyc beda o tame zeby powstała u nich to dosłownie "żal" ale to ze scieki płyna do wisły z czalej nieszawy do wisły to nikt tym sie nie interesuje
a
a-jot
Jednym słowem rozpacz. Sad wpadł do wody a burmistrz Nieszawy kupił Pomorską. Rozwalenie tamy we Włocławku natychmiast zlikwiduje, rzekome problemy "naukowców" z quasi uniwersytetu. Jeśli już chcecie marnować kasę to proszę powołać zespół fachowców. W sumie widać, że cwaniackie lobby, które zamierza zbudować zaporę za podatników (bo Unia nie da ani grosza) pieniądze, by eksploatować maleńką (50 MW) elektrownię znowu stroszy piórka. Przypominam, że koszt tej antyekologicznej zapory to 1/3 kosztów bezpiecznej i ekologicznej atomówki np z dwoma blokami po 1000 MW każdy. Więc co się opłaca szanowny panie premierze i ministrze środowiska?
e
eko
Trzeba zlikwidować tamę we Włocku - a dokładnie - zamieć ją w zwykły most.
S
Sławek
Ciekawe ile kasy autorzy w/w/ artykułow dostają za publikacjie tych bzdur. W zeszłym roku straszyli nas gigantyczą powodzią we Włocławku , później pożarem rzeki ,teraz zniszczeniem miasta. A wszystjko poto aby wybudować za NAsze pieniądze gigantyczne betonowe szambo degradujące Wisłe z rzeki do betonowego koryta. panowie redaktorzy , a co powiecie mieszkańcom poniżej Nieszawy jeżeli na skutek wybodowania tamy zacznie sie erozkjadna. nastepna tama i tak az do Gdańska. Chocbyście się za przeproszeniem z....... to drugiej tamy nie będzie tak jak betonów w dolinie Rozpudy. Autorzy i wynajęcie naukowcy są na usługach potężnego lobyy typu hydrobudowa. jest olbrzymia kasa do wzięcia , stąd kilka razy w miesiącu artykuł w gazecie ostatnio podpierany przez pseudonaukowe rewelacjie opłaconego profesorka. Skarpy rzeczne sie osuwaja bo taka ich natura , a to żekomuś spłynęło kilka dzrew owocowych z sadu na skarpie jeszcze nie oznacza konieczności budowania następnej tamy.
Ciekawe czy ten post się ukaże , bo poprzedni w tej samej sprawie dziwnie zniknął z portalu
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska