Projekt narożnikowego obiektu przy skrzyżowaniu z ul. Wrocławską stworzyła bydgoska pracownia Lines Architekci. Niższe kondygnacje mają przeznaczone na działalność handlowo-usługową. Na ostatnim piętrze prawdopodobnie powstaną natomiast mieszkania.
Z nadzieją na inwestycję patrzy Sławomir Marcysiak, miejski konserwator zabytków. - Uważam, że każda epoka ma swój styl i język architektoniczny - tłumaczy. - Nowoczesne obiekty mogą tworzyć interesujący dialog z historyczną zabudową. To znak naszych czasów - dodaje.
Marcysiak zwraca także uwagę, że to kolejna nowa inwestycja przy Grunwaldzkiej,
- Do tej pory ulica ta była dość zaniedbana i nie było przy niej nawet większego ruchu remontowego, a przecież jest tam wiele obiektów wartościowych pod względem historycznym - komentuje.
- Nowe inwestycje uważam za dobry znak. Tym bardziej, że powstaje w miejscu pustej dotąd parceli. Grunwaldzka sukcesywnie nabiera wartości handlowo-deweloperskich - tłumaczy.
[Bydgoszcz - informacje**](http://www.pomorska.pl/bydgoszcz)
