
Nasze mieszkania przeszły metamorfozę. Meblościanka, tapczan i...?
Co kryło się w polskich wnętrzach jeszcze naście lat temu? Wystarczy wymienić meblościankę - kiedyś zdecydowany "must-have", dzisiaj szczyt obciachu. Jedno jest pewne - nasze mieszkania przeszły ogromną metamorfozę.

Meblościanka i tapczan
Meblościanka przybyła z USA, ale zadomowiła się w naszym kraju na wiele lat. Polskie mieszkanie w czasie PRL bez meblościanki? Niewyobrażalne! Podobnie jak w przypadku tapczanów. Najfajniejsze były te przyozdobione kolorowymi naklejkami.

Gumki recepturki i torba na torby
Kolorowe gumki recepturki trafiały do nas z różnych zakupów. Uwielbialiśmy je kolekcjonować i wieszać chociażby na gałce od szuflady. Ciekawa sprawa. Podobnie jak z torbą na torby. Umieszczaliśmy wszystkie torby w jednej, a ta lądowała na klamce drzwi kuchennych.

Koce ze zwierzętami i paprotka
Koce z printem w pantery czy konie? Dzisiaj brzmi to dziwacznie, ale jeszcze kilkanaście lat temu był to obowiązkowy element każdej sypialni. Na parapecie obowiązkowo znajdować się musiała dostojna paprotka.