Przypomnijmy, strefę płatnego parkowania w Tucholi otwarto w maju trzy lata temu. Argumentowano tę decyzję m.in. tym, że centrum miasta cały dzień jest zastawione i turyści nie mają gdzie zostawić aut. Strefa płatnego parkowania obejmuje plac Wolności oraz część ulicy Chojnickiej. Mimo ogłoszonych przetargów były problemy ze znalezieniem chętnej firmy obsługującej płatne parkingi. Od 2009 r. bilety parkingowe kierowcom wręczali jeden pracownik z urzędu, drugi zatrudniony w ramach robót publicznych. Od trzech lat obowiązywały takie same stawki - 50 gr za pierwsze pół godziny postoju. Płacić trzeba w dni robocze od godz. 10 - 17, w soboty w godz. 10 do 15.
Przeczytaj także:- A kiedy strażnicy upolują pana wójta? - pytają internauci, którzy dostali mandaty w gminie Kęsowo
Gmina uzyskała z tytułu płatnego parkowania przychód w 2009 r. - 33 tys. 147,70 zł, rok później prowadzone były roboty na rynku i ta kwota była znacznie niższa - 12 tys. 370,80 zł, w zeszłym roku było to 40 tys. 712,40 zł i w tym roku do 31 października obliczono 33 tys. 003,00 zł.
- Nie kryjemy, że w tej chwili dochód ze strefy nie pokrywa kosztów obsługi i wydruku biletów parkingowych. Najważniejsze jednak zadanie, to uregulować ruch w centrum miasta - mówi Grażyna Śmieszek z wydziału infrastruktury i planowania przestrzennego w urzędzie.
1 zł za pół godz. będzie to stawka zbliżona do cen obowiązujących w innych miastach, np. Chojnicach, Chełmnie, Świeciu i Wąbrzeźnie. - Już od początku chcieliśmy wprowadzić odpłatność 1 zł za pierwsze pół godziny, ale na wniosek radnych wprowadzono 50 gr, musimy to zmienić teraz - dodaje Śmieszek.
Największa liczba klientów korzysta z parkowania do pół godziny - średnio rocznie to około 40 tys. parkujących pojazdów. Jedną godzinę, parkuje ponad 10 tys. pojazdów.