pomorska.pl/bydgoszcz
Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz
Te mocne słowa padły wczoraj, w 70. rocznicę zburzenia przez hitlerowców kościoła św. Ignacego Loyoli. Członkowie komitetu na rzecz odbudowy zachodniej ściany Starego Rynku zaprezentowali kolejne podpisy osób, które poparły ich memoriał.
Prezydenci na liście
- To nie jest tak, jak twierdzi prezydent Bydgoszczy, że istnieje w mieście grupa kilkunastu oszołomów, którzy za wszelką cenę chcą kolejnego kościoła w obrębie Starego Miasta - wyjaśnia Bogucki, na co dzień honorowy prezes Związku Towarzystw Gimnastycznych "Sokół". - Wśród prawie 350 osób, które popierają naszą inicjatywę, są też byłe głowy miasta.
I rzeczywiście, na liście podpisów pod memoriałem widnieją nazwiska, między innymi Kosmy Złotowskiego i Romana Jasiakiewicza, byłych prezydentów Bydgoszczy. Bogucki poszedł jednak krok dalej i zapewniał, że wśród sprzymierzeńców akcji znajduje się również Maciej Grześkowiak, obecny zastępca prezydenta Bydgoszczy.
- Od trzech lat nie mam nic wspólnego z komitetem na rzecz odbudowy zachodniej pierzei w Bydgoszczy - odpowiada Grześkowiak. - Przedtem natomiast rzeczywiście wyraziłem swoja aprobatę na temat pomysłu zabudowania zachodniej pierzei. Jestem jednak otwarty na różne koncepcje architektoniczne zagospodarowania tego terenu.
Podpisy idą do ratusza
Przypomnijmy, że akcja zbierania podpisów w sprawie odbudowy zachodniej fasady Starego Rynku w jej historycznym kształcie trwa już od miesięcy. Organizatorzy akcji na bieżąco przekazują listy z podpisami urzędnikom bydgoskiego ratusza. W tym Konstantemu Dombrowiczowi.
- Nic nie poradzimy na to, że prezydent nie lubi Bydgoszczy - mówi Bogucki. - Nie każdy musi kochać to miasto. Dlaczego jednak ratusz nie liczy się z naszym głosem w sprawie pierzei?
Na ten zarzut krótko odpowiada Maciej Grześkowiak: - Zapewniam, że bydgoszczanie będą mieli wpływ na los tej części miasta. Pomysł i zarys koncepcji zabudowy rynku poddamy pod szeroką dyskusję mieszkańców. Ich głos zostanie wysłuchany.
Projekt pod znakiem zapytania
Wiceprezydent nie zdradza jednak, jaką formę przybiorą te konsultacje. Co do sposobu opiniowania pomysłu na zagospodarowanie zachodniej ściany Starego Rynku pomysł podsuwa Jarosław Barczewski, nasz Czytelnik i miłośnik historii miasta: - Najrozsądniej będzie, gdyby na naszym rynku znalazła się makieta projektowanej pierzei. Wówczas każdy mógłby wyrobić sobie zdanie na temat tego projektu.
O przebudowie części Starego Rynku przed ratuszem mówi się od kilku lat. Burza rozgorzała jednak w lipcu ubiegłego roku, gdy konkurs na projekt nowej pierzei wygrała praca firmy GM Architekci. Zwycięska koncepcja zakłada budowę w tym miejscu nowoczesnego gmachu ze stali i szkła, który nie nawiązuje do wcześniejszej architektury w tej części miasta.
- Przez najbliższe lata i tak nie rusza żadne prace budowlane na Starym Rynku, ponieważ na razie nie ma pieniędzy na tę inwestycję - ucina Grześkowiak.