Na tej ulicy w Tucholi można urwać koło lub zawieszenie auta

Do końca października trzeba będzie się przemęczyć, bo do tego czasu zaplanowana jest inwestycja z przebudową czterech ulic w centrum Tucholi. Do redakcji dzwonią zdenerwowani czytelnicy, twierdząc, że robotnicy poszli i nic się nie dzieje. - Asfalt zerwany i ani słychu, ani widu po robotnikach. Przedsiębiorstwo Komunalne pewnie robi coś innego - grzmią dzwoniący. - Nic nie robią, a my koła urywamy i niszczymy samochody, jeżdżąc po tych ulicach.

- Nieprawda, cały czas trwają prace - zastrzegają w urzędzie. - My też odbieramy telefony od mieszkańców i uspokajamy ich. Niestety, jest to trudna inwestycja w centrum miasta. Nie chcemy zamykać całego centrum, więc musimy się przemęczyć.
Jak informują w urzędzie, trwają prace instalacyjne. Kładzione są kable, przerabiane są instalacje sanitarne. Likwidowane są linie napowietrzne, bo wszystko pójdzie pod ziemią. - Chcemy zrobić wszystkie instalacje dobrze. Tak, aby potem nie pruć nowego asfaltu - dodają pracownicy urzędu. - Co z tego, że zrobimy szybko, a za chwilę trzeba by było rozkopywać. Poza tym w sierpniu wykorzystaliśmy pogodę i asfalt, który był zerwany na Chojnickiej, był wylany od razu na Wiejskiej. Potrzebne były wysokie temperatury, bo lepiej wiązało nawierzchnię.

W urzędzie apelują o cierpliwość, niecałe dwa miesiące i będzie naprawdę ogromy komfort jazdy w centrum Tucholi. - Zdążymy na czas, mimo różnych podziemnych niespodzianek. Teraz możemy tylko przeprosić za utrudnienia - dodaje Tomasz Stybaniewicz z urzędu.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje