Mieszkańcy Styczniowej od dwóch lat słali do władz miasta pisma, prosząc o wprowadzenie zakazu zatrzymywania na ich ulicy. Deklarowali nawet, że jeśli gminy nie na stać kupno znaku, sami go zafundują. To nie będzie jednak konieczne. Znak postawi miasto.
Przypomnijmy, że w sprawie rozwiązania problemu parkowania na wąskiej uliczce, gdzie nie ma chodników odbyło się specjalne posiedzenie rady miejskiej. Urzędnicy ratusza na prośbę radnych opracowali koncepcje rozwiązania problemu. Zaproponowali wprowadzenie zakazu zatrzymywania lub wyrysowanie na ulicy kopert, przy domach. Jednak mieszkańcy nie chcieli wyłączenia parkowania tylko na części ulicy, ale zakazu na całej jej długości.
Komisja ładu i bezpieczeństwa wydała opinię w sprawie sugerując, że powinien na tej ulicy obowiązywać całkowity zakaz zatrzymywania. Kiedy znak stanie na ulicy?
- Mamy opinię komisji rady miejskiej. Teraz musimy opracować plan zmian organizacji ruchu. Kiedy to będzie możemy wprowadzić zakaz. Myślę, że zakończymy sprawę w ciągu miesiąca - mówi burmistrz Ewaryst Matczak.