Nabór, jakiego jeszcze w Polsce nie było. eWinner Apator szuka żużlowych talentów

Zobacz wideo: Najważniejsze transfery w PGE Ekstralidze TOP 5

- Pierwszy raz w Polsce nabór organizowany jest z taką pompą - powiedział w rozmowie wyemitowanej w mediach społecznościowych eWinner Apatora Tomasz Bajerski, trener drużyny. - Uważam, że zachęci to młodzież do zapisania się.

Najmłodsi adepci, nawet poniżej 8. roku życia otrzymają szansę jazdy na pitbike’ach. Ci nieco starsi, będą mieli możliwość odbycia pierwszego jazdy także na maszynie żużlowej, o pojemności silnika dobranej w zależności od wieku i dotychczasowych motoryzacyjnych doświadczeń. W programie naboru jest również m.in. otwarty parking i możliwość spotkania się z braćmi Holderami, czy Robertem Lambertem, którzy także pojawią się tego dnia na Motoarenie.

- Na bank będą chcieli się przejechać i pokażą młodym, jak to wygląda – powiedział Bajerski. - Pomysł na taki nabór chodził mi po głowie od mojego przyjścia do Torunia. Przez pandemię trzeba było jednak poczekać rok. Mamy bardzo porządną bazę sprzętu. Zawodnicy zostaną wyposażeni w sprzęt, kevlar, ochraniacze. Zapraszamy więc wszystkich chętnych. Pojawia się także młodzież, która do tej pory nie miała kontaktu z motocyklem. Z nią jest trochę więcej pracy, ale dzięki pitbike’om będziemy mogli szybko zobaczyć, jak taki debiutant będzie się zachowywał i jak sobie poradzi. Po kilku treningach można już ocenić, kto trzyma gaz, kto się nadaje, a kto musi jeszcze popracować.

Zwis na drążku, biegi, brzuszki i przysiady

Oprócz Bajerskiego w trakcie naboru obecni będą także Marek Graczyk, psycholog klasy mistrzowskiej, po latach przerwy znów współpracujący z toruńskim klubem, Łukasz Pawlikowski, trener i promotor pit-bike’ów, a także Radosław Smyk zajmujący się przygotowaniem fizycznym torunian.

- Nie oczekujemy, że przyjdzie młodzież w stu procentach przygotowana - powiedział Smyk. - Zrobimy testy, których wyniki wprowadzimy do narodowej bazy talentów. Będziemy patrzeć, czy ktoś podchodzi profesjonalnej do całego rozwoju fizycznego i motorycznego, czy tylko skupia się w stu procentach na swojej dyscyplinie. Jeśli ktoś się nie dostanie teraz, będzie wiedział, nad czym musi jeszcze pracować. Być może przez rok zrobi takie postępy, że do nas wróci. Oprócz samej jazdy na chętnych będą czekały także ćwiczenia - zwis na drążku, bieg na 50 metrów oraz bieg na 600, 800 lub 1000 metrów, w zależności od wieku. Dodatkowo będzie też 60 sekund na zrobienie możliwie jak największej liczby brzuszków i przysiadów.

- Odeszły do lamusa czasy, gdy kogoś się od razu odrzucało - dodał Marek Graczyk. - Podstawą jest ciężka praca. Oczywiście można stwierdzić, że ktoś jest utalentowany, ale i tak trzeba będzie z nich pracować. Można mieć nawet największy talent, jednak ten talent trzeba jeszcze rozwinąć. Będziemy się tym zajmować.

Gościem naboru będzie Dawid Zaremba, aktualny mistrz Polski w motocrossie w kategorii MX65, który również spróbuje swoich sił na na motocyklu żużlowym.