Dwoje dzieci i kobieta zostalo przewiezionych do grudziądzkich szpitali po tym, jak samochód którym jechali potrącila naczepa mijającego ich tira.
- Kierujący tirem zmierzal w kierunku Grudziądza, natomiast poszkodowani - w przeciwnym kierunku - mówi Sławomir Beben, naczelnik sekcji prewencji i ruchu drogowego chełminskiej KPP.
- Kiedy na zakręcie na Górze Kleczkowskiej tir mijal się z suzuki grand vitarą zarzuciło jego naczepą, która wbiła się w bok osobówki. Z zdarzeniu najbardziej ucierpiał dziewiecioletni chłopiec, który doznał obrażeń twarzowo-czaszkowych. Obrażenia miala też jego sześcioletnia siostra. Ich matka tez trafila do szpitala. Kierowca tira byl trzeźwy.
Fot. arch. PSP
(fot. Fot. arch. PSP)
- To nie pierwszy wypadek w Kleczkowie - dodaje Beben. - Często powodem zdarzeń jest bezmyślność, głupota i brawura kierowców, którzy jezdzą zbyt szybko. Straty oszacowano na 15 tys. zł.