Rzeszynek. W XVIII-wiecznym spichlerzu
Zabytkowy obiekt wzniesiono dokładnie w 1709 roku z drewnianych bali. Przetrwał do czasów obecnych, choć od wielu lat nie pełnił już funkcji "przechowalni" zboża ani innych płodów rolnych. Był świetlicą wiejską. O rozrywkowej funkcji zabytku świadczą wymalowane na jego wewnętrznych ścianach krajobrazy, bawiące się pary w strojach kujawskich, a także wychylający kielichy wina trzej muszkieterowie.
Nowoczesną Wieś znajdziesz także na Facebooku - dołącz do nas!
Ale to już przeszłość. Dwa lata temu spichlerz przejął Nadgoplański Park Tysiąclecia. - Chcemy tam zrobić ekspozycję muzealną z elementami etnograficznymi i promującymi nasz park - informuje Andrzej Sieradzki, dyrektor NPT.
Doprowadzenie trzystuletniego obiektu do dawnej świetności wymaga jednak poważnych nakładów. Plany są. Wykonano już kosztorys opiewający na 1,150 mln zł. - Będziemy ubiegać się o środki unijne. Pierwsze podejście się nie udało. Czekamy na nowe rozdanie pieniędzy w 2015 roku - dodaje Sieradzki.
W ramach prac trzeba będzie zabezpieczyć drewniane bale ścian spichlerza, nie tylko na zewnątrz. Prace przeprowadzone będą także wewnątrz obiektu. Na początek konieczne będzie skucie położonych tam tynków, których w oryginalnych rozwiązaniach nie było. Z dachu zabytku znikną eternitowe płyty i prawdopodobnie pojawi się tam trzcina. - Na razie spierają się na ten temat historycy. Jedni twierdzą, że na dachu mógł znajdować się gont, a inni, że dachówka. Wiemy też, że mieszkańcy kryli tutaj dachy trzciną, której nad Gopłem nie brakuje - komentuje dyrektor NPT.
Kiedy więc będzie można obejrzeć odrestaurowany XVIII-wieczny spichlerz. Jeśli znajdzie się unijne wsparcie, to prawdopodobnie za dwa, trzy lata.
Czytaj e-wydanie »