Dzisiejsza młodzież jak ognia unika książek?
- Nie zgodzę się - opowiada Marta Bednarczuk z biblioteki w zespole szkół nr 4. - Nasi uczniowie chcą czytać, ale przez ograniczony budżet brakuje nam książkowych nowości. Kiedyś z pomocą przychodziły wydawnictwa.
Jak zdradza pani Marta, trzy lata temu po jej mailowej prośbie biblioteka dostała masę książek.
- Jedno z popularniejszych wydawnictw nadesłało paczkę o wartości 5 tysięcy złotych - wspomina. - Wśród książek były pięknie wydane prace Normana Daviesa, książki filozoficzne przydatne dla maturzystów. Niestety, teraz zewsząd przyszły odmowne odpowiedzi. Wydawnictwa tłumaczą, że przez podwyżkę VAT-u na książki (5 proc.) nie opłaca im się nic przekazywać.
Co pojawiło się w tym roku na półkach w Nadrożu? Tylko priorytetowe podręczniki.
- A młodzież chce czytać w wolnym czasie inne rzeczy - dodaje bibliotekarka. - Najczęściej słyszę pytania o "Sagę Zmierzch" i "Pamiętniki wampirów". Wśród chłopców rekordy zainteresowania bije fantasy - "Gra o tron", powieści Sapkowskiego czy Tolkiena. Czytelnicy często pytają o powieść "Dziewczynka w czerwonym płaszczyku" Ligockiej, "Cukiernię pod Amorem" Gutowskiej-Adamczyk. Niestety, wiele osób muszę odsyłać z kwitkiem, a przecież najbliższa duża biblioteka znajduje się aż w Rypinie. Jak zapowiedział dyrektor Misiak, prawdopodobnie dostaniemy coś nowego pod koniec roku. Ale najważniejsze są podręczniki, repetytoria z polskiego czy matematyki.
Jeśli na Waszych półkach zalegają książki, do których nie zaglądacie, przekażcie je nadroskiej bibliotece. Możemy także zrobić świąteczny prezent czytelnikom, i wzbogacić księgozbiór "czwórki" nowościami wydawniczymi.
Czytaj e-wydanie »