Najlepsze miody z Gruczna zbadane pod mikroskopem

13 miodów ubiegało się o tytuł Miodu Roku 2019 Festiwalu Smaku w Grucznie. Konkurenci przyjechali z całej Polski, ale wygrał miód producenta z powiatu świeckiego: Sławomira Wnuka z Lniana. Na drugim miejscu znalazł się miód spadziowy innego pszczelarza z naszych stron: Zenona Otowskiego z Warlubia.

Zebrali połowę, a nawet mniej

Miód Roku 2019 wybierali naukowcy i pszczelarze. Rozmawiali o tym, że tegoroczne zbiory należą do wyjątkowo małych.

- Gdy w maju kwitł rzepak, temperatury spadały poniżej 12 stopni Celsjusza. Wiało i padał deszcz, a gdy pod koniec czerwca kwitła lipca, były tak wielkie upały, że nektar wysychał w kwiatach. W efekcie w tym sezonie pszczoły nie mogły korzystać z dwóch największych pożytków - mówił Czesław Wejner, prezes koła pszczelarzy w Świeciu.

- Ja zebrałem połowę mniej miodu niż w roku poprzednim. Niektórzy pszczelarze mówią nawet o jednej trzeciej w stosunku do tego, co odwirowują zwykle - dodał dr Piotr Wasilewski z Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy.

Obaj jurorzy podkreślali, że z tego powodu ceny miodu w tym roku będą wyższe.

Przeźroczysta akacja

Wśród miodów zgłoszonych do konkursu Festiwalu Smaku w Grucznie najbardziej zaskoczył jurorów miód akacjowy z gospodarstwa pasiecznego Bondaruk z Czaplinka w województwie zachodniopomorskim. Był przeźroczysty jak woda.

- Tak wygląda czysty miód akacjowy - wyjaśniał Zbigniew Stożek, doświadczony pszczelarz z Parlina, który Miód Roku 2019 wybierał w Grucznie z pomocą żony Jadwigi. - Rzadko udaje się pozyskać tak czysty miód akacjowy - podkreślała pani Stożkowa.

Jednak to nie akacja, ale gryka uwiodła tegoroczne jury.

Laureat Sławomir Wnuk wie, gdzie rośnie najlepiej nektarująca gryka.

- Tam, gdzie gleby są lekkie i przepuszczalne, czyli w okolicach Bytowa. Od lat wywożę tam swoje pszczoły na grykę - tłumaczy pan Sławek.

Pyłek pod lupą

Jego teorię, że tamtejsza gryka nektaruje tak intensywnie, że pszczoły nie interesują się innymi kwiatami, potwierdziła dr Agnieszka Noryśkiewicz z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.

Zajmuje się ona analizą pyłkową i pod tym kątem przebadała miody wyróżnione w Grucznie.

- Pyłek gryki w miodzie od pana Wnuka stanowił 77 procent. Pozostałe to facelia - 2 procent, rośliny różowate - 1,7 proc. oraz drzewa i różne rośliny zielne - 19,3 proc.

Ciekawie wypadła analiza miodu spadziowego od Zenona Otowskiego.

Spadź to cenna, słodka ciecz występująca na igłach i gałęziach świerka, modrzewia i jodły oraz na liściach niektórych drzew liściastych. Zbierają ją pszczoły.

- Analiza pyłkowa w miodzie pana Otowskiego wykazała znaczną przewagę pyłku facelii i rzepaku, łącznie 69 proc. - informuje dr Noryśkiewicz.

Pozostałe to: kasztanowiec, rośliny różowate, astrowate, bobowate, chaber, werbena i inne rośliny zielne.

W 10 gramach miodu spadziowego od pana Otowskiego obecnych było 28 tys. ziaren pyłku. W 10 gramach miodu gryczanego pana Wnuka - 13 tysięcy ziaren pyłku.

- To oznacza umiarkowaną koncentrację pyłku. Wysoką wśród nagrodzonych miodów odznaczał się miód lipowy z gospodarstwa Bondaruk (II miejsce ex aequo), który wynosił 907 tys. ziaren pyłku w przeliczeniu na 10 gram miodu - uzupełnia dr Noryśkiewicz.

Smaki Pomorza i Kujaw – odc. 1: Śliwka Strzelecka