Miejska pasieka w parku na Słodowie liczy obecni 9 uli. Zajmuje się nimi Włodzimierz Pszczoliński, doświadczony pszczelarz i właściciel Miodni na Starym Rynku we Włocławku.
Kiedy pszczelarz zajmuje się pasieką, zaglądają tu zaciekawieni włocławianie. Każdy ma okazję, by z bliska zobaczyć, jak wygląda życie wewnątrz ula.
- Mamy koniec lipca, a więc koniec bazy pożytkowej - mówi Włodzimierz Pszczoliński. - Nie mamy nawłoci i innych roślin, które intensywnie kwitną, ale mamy bardzo przyjazne tereny, czyli łąki kwietne. Dobrze, że miasto to zorganizowało. Widzę, że pszczoły jeszcze noszą pyłek. To znaczy, że rodziny się jeszcze rozwijają, jeszcze mają czas, by odpowiednio się przygotować do zimy. Rodziny pszczele są w dobrej kondycji. Niedługo przyjdzie czas leczenia przeciw warozie i dokarmiania zimowego. Póki co pogoda sprzyja, pszczoły mają wodę, blisko jest Zgłowiączka, więc pszczoły nie mają problemów z zaopatrywaniem i dostarczaniem wody do gniazd. Lokalizacja pasieki jest świetna, mamy tu dużo lip, dużo zadrzewień - miód w kolejnym sezonie powinien być smaczny.
Obecnie w pasiece na Słodowie jest dziewięć uli. Dowieziono tu także ule, które wcześniej znajdowały się przy Inkubatorze Przedsiębiorczości przy ulicy Toruńskiej. W ostatnim czasie ule zostały odnowione i pomalowane w charakterystyczne wzory znane z fajansu włocławskiego.