Legendarny stadion Wembley aż 24 razy był świadkiem jednodniowego finału indywidualnych mistrzostw świata w jeździe na żużlu. Londyński obiekt był przekleństwem dla polskich zawodników.
Żadnemu z biało-czerwonych nie udało się stanąć na Wembley na podium. Najbliżej przełamania złej passy był Jerzy Rembas, który w finale 2 września 1978 roku miał być... rezerwowym. Poznaj historię tych zawodów: