Kryminalni wytypowali podejrzanego głównie na podstawie zeznań pokrzywdzonej, która rozpoznała go jako lokatora jednego z sąsiednich mieszkań.
Do zdarzenia doszło we wtorek około godz. 20. - Wtedy w mieszkaniu 83-letniej mieszkanki toruńskiej dzielnicy Podgórz zgasło światło - relacjonuje podinsp. Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy KMP w Toruniu. - Wtedy do drzwi zapukał młody mężczyzna, który zaproponował pomoc w naprawie. Kobieta wpuściła go do domu, bo jego twarz wydała jej się znajoma. Mężczyzna poprosił, aby poszukała latarkę, po chwili jednak stwierdził, że nie będzie ona już potrzebna i wyszedł.
Czytaj: Dwóch nastolatków próbowało ukraść 30-letniego "Malucha"
Kobieta zauważyła, że wraz z nim zniknął jej portfel, w którym miała kilkaset złotych. - Pokrzywdzona natychmiast zawiadomiła policję. Powiedziała funkcjonariuszom, że kojarzy tego mężczyznę, bo prawdopodobnie mieszkał gdzieś w pobliżu - dowiadujemy się od Dabrowskiej. - Jak się później okazało to był właściwy trop. Na podstawie rysopisu sprawcy oraz ustaleń dokonanych po zdarzeniu kryminalni z Podgórza wytypowali podejrzanego.
26-letni mieszkaniec Jabłonowa Pomorskiego został zatrzymany. - Rzeczywiście jakiś czas temu wynajmował on mieszkanie w pobliżu pokrzywdzonej - dodaje oficer prasowy z Torunia. - Kilka miesięcy temu przeprowadził się w inny rejon, ale powrócił, żeby okraść starszą kobietę. Na szczęście nie zdążył jeszcze wydać wszystkich pieniędzy. Większość z nich policjanci zabezpieczyli przy zatrzymanym, żeby wkrótce mogły wrócić do prawowitej właścicielki.
Czytaj e-wydanie »