Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najwyższa Izba Kontroli przyznała rację petentom ze Świecia

Agnieszka Romanowicz
Agnieszka Romanowicz
Elżbieta i Stanisław Kujawowie zwracali uwagę na swoją sprawę m.in.  podczas  sesji rady miejskiej w Świeciu w 2014 r.
Elżbieta i Stanisław Kujawowie zwracali uwagę na swoją sprawę m.in. podczas sesji rady miejskiej w Świeciu w 2014 r. Andrzej Bartniak/archiwum
- Przez lata byliśmy upokarzani przez urzędników i radnych. Drwili, że mamy urojenia. A jednak Najwyższa Izba Kontroli zgodziła się z nami.

To słowa Elżbiety Kujawy ze Świecia, pełnomocniczki córki Małgorzaty Gawrońskiej.

Chodzi o jej działkę przy ulicy Dębowej w Przechowie, na której powstał dom zagrożony katastrofą budowlaną. „Pomorska” pisała o tym kilkukrotnie. Poszkodowani od 2012 r. próbują udowodnić, że gdyby urzędnicy nie naruszyli prawa, dom przy Dębowej nigdy by nie powstał. - Nie kupilibyśmy tego gruntu - tłumaczy Kujawa.

Od początku zatajali

Zgodnie z ówczesnymi przepisami teren był zagrożony powodzią, dlatego jego zabudowanie wiązało się z utrudnieniami dla inwestora, m.in. pozyskaniem szeregu dodatkowych pozwoleń oraz koniecznością wyniesienia parteru budynku 2,5 metra ponad poziom terenu.

- Wiedza ta była przed nami zatajona już na samym początku: w zaświadczeniu o przeznaczeniu gruntu w planie zagospodarowania przestrzennego miasta. Pominął ją pracownik Urzędu Miejskiego w Świeciu - przypomina Kujawa.

Potwierdza to postanowienie pokontrolne NIK.

Czytamy w nim również, że „pracownik ten nie został upoważniony przez burmistrza do wydawania zaświadczeń, co naruszyło przepisy Kodeksu Postępowania Administracyjnego.”

W konsekwencji działka została sprzedana po cenach komercyjnych i zabudowana wbrew regułom, wymaganym na gruntach zagrożonych powodzią.

- Stało się to również z winy Starostwa Powiatowego w Świeciu, które wydało pozwolenie na budowę mimo niezgodności inwestycji z uwarunkowaniami planistycznymi - przypomina Kujawa.

NIK, po kontroli postępowania starostwa w sprawie zabudowy działki przy Dębowej 1, potwierdza zarzuty stawiane przez Elżbietę Kujawę.

Mieli pomagać a drwili

Kilkukornie przedstawiała ona swoje racje w pismach składanych w obu urzędach, a także osobiście na sesjach radnych gminy Świecie i powiatu świeckiego.

- Jednak nie znajdowałam zrozumienia i woli pomocy u większości z nich. Podczas kampanii wyborczej wszyscy deklarowali pomoc mieszkańcom, a gdy jej potrzebowaliśmy, drwili z nas, upokarzali i zarzucali urojenia - wylicza Kujawa.

Rodzina zapowiada wykorzystanie raportów pokontrolnych NIK (cała treść w BIP urzędu miejskiego i starostwa powiatowego).

- Będziemy się nimi podpierać w postępowaniach, które toczą się w naszej sprawie w kilku instytucjach - zapowiada Kujawa.

Wideo:Pogoda na dzień + 2 kolejne dni (28.09 + 29-30.09.2017) | POLSKA

źródło: TVN Meteo/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska