Policja w środę rano, na zlecenie Prokuratury Bydgoszcz-Północ zatrzymała 26-letniego mieszkańca Nakła. Wszystko wskazuje na to, że w grudniu 2010 i styczniu 2011 wraz ze wspólnikiem dwukrotnie napadł na listonoszy: przy ul. Pszczelnej i Deszczowej w Bydgoszczy. - W obu przypadkach zamaskowani kominiarkami sprawcy z przedmiotem przypominającym broń sterroryzowali listonoszy i skradli pieniądze, które miały być na wypłatę emerytur - informuje kom. Monika Chlebicz, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy.
źródło: KWP Bydgoszcz
Nie ustalono wówczas sprawców i sprawy zostały umorzone. Policjanci pracowali jednak nad nimi dalej. Udało im się zgromadzić dowody, świadczące o tym, że sprawcą napadów był zatrzymany w środę mężczyzna. Okazało się, że ma on na koncie także inne przestępstwa.
- Na początku października 2010 roku przy ul. Nakielskiej wspólnie z innym mężczyzną weszli do punktu sprzedaży telewizji cyfrowej, gdzie gazem sterroryzowali sprzedawcę i zabrali laptopa - mówi kom. Monika Chlebicz. - Natomiast pod koniec tego samego miesiąca przy ul. Mińskiej napadli na pracownika stacji paliw. Wówczas maskując się kapturami, również przy użyciu gazu, zmusili sprzedawcę do wydania utargu.
Wspólnik zatrzymanego mężczyzny już wcześniej został ujęty przez policję i zajęła się nim prokuratura. 26-letni mieszkaniec Nakła nie spodziewał się, że po tak długim czasie "zgłosi się" po niego policja. Prawdopodobnie dzisiaj prokuratura postawi mu zarzuty. Mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »