- Pochodzę z muzycznej rodziny. Ojciec gra na akordeonie, mama na skrzypcach - opowiada Piotr Nowak, rocznik 1993. - Jest nas piątka, czwórka gra na instrumentach. Musiałem grać - śmieje się. - Pozostał mi tylko wybór instrumentu. Wybrałem fortepian.
O tym, że w październiku wystąpi w konkursie chopinowskim, o czym trąbi cały Solec, Piotr opowiada skromnie. - Wysłałem nagrania kilku utworów, wraz z filmem, zakwalifikowałem się. Zrobię wszystko, by wypaść jak najlepiej, by prof. Katarzynie Popowej - Zydroń nie przynieść wstydu.
O swojej drodze artystycznej też niewiele chce mówić. A było już tournee po Japonii, udział w koncertach m.in. w Rzymie, Australii, Stanach Zjednoczonych.
O tym, że Piotr Nowak pięć razy grał na przyjęciach prezydentów m.in. Francji, Grecji, Czech w pałacu prezydenckim w Warszawie powiedziała mi Teresa Substyk, burmistrz Solca Kujawskiego. Artysta Piotr Nowak dopowiedział tylko: - Kilka razy w tych minikoncertach wystąpiłem z moim młodszym rodzeństwem - Michałem, który gra na skrzypcach i wiolonczelistką Agatą.
Zobacz także: Znamy finalistów pianistycznego konkursu "Artur Rubinstein in memoriam"
Nowakowie nie są rodowitymi solecczanami. Ciekawa jest historia tej rodziny.
- Z piątki naszych dzieci czwórka gra - opowiada Wiesław Nowak, ojciec Piotra. - Pracowałem w szkole muzycznej w Miastku. - Szkoła II stopnia była w Szczecinku. Piotr dojeżdżał do Gdańska na zajęcia do prof. Katarzyny Popowej-Zydroń. Ale pani profesor przeniosła się z Gdańska do Bydgoszczy. Wpadłem wtedy na pomysł, by dla Piotra przenieść się bliżej Bydgoszczy. Skontaktowałem się z burmistrzem Solca, proponując mu utworzenie w tym mieście szkoły muzycznej. Nie minął tydzień, jak burmistrz Antoni Nawrocki z ekipą przyjechał do nas do Miastka...
Na utworzenie placówki muzycznej zgodzili się też radni. I szkoła I stopnia im. Fryderyka Chopina otwarta została W Solcu Kujawskim 1 września 2009.
Jej dyrektorem został Wiesław Nowak, który uczy również gry na akordeonie. Żona pana Wiesława - Małgorzata Matwin-Nowak - uczy gry na skrzypcach, a pracująca też w Toruniu najstarsza córka Joanna uczy gry na fortepianie.
Otwierając tę placówkę nie wszyscy wierzyli, że znajdą się chętni do gry na instrumentach, że szkoły nie położy nabór uczniów. Nic takiego się nie stało. Nie dość tego, szkoła rozwija się i będzie się rozbudowywać. Burmistrz Teresa Substyk na spotkaniu noworocznym zapowiedziała, że zbudowana zostanie sala koncertowa!
Czytaj e-wydanie »