Sprawcy mieli na głowach kominiarki. Bandyci najpierw nakazali sprzedawcy położyć się na ziemię. Później grozili też przedmiotem przypominającym kij bejsbolowy.
Gdy jeden ze sprawców przytrzymywał sprzedawcę sklepu na ziemi, drugi w tym czasie kradł sprzęt komputerowy, oraz pieniądze. Sprawcy uciekli, ale nie cieszyli się łupem zbyt długo.
Na miejsce zdarzenia natychmiast udała się specjalna grupa operacyjno -dochodzeniowa. Kryminalni ustalili, że sprawcy z miejsca napadu mogli uciec taksówką. Krótko po zdarzeniu zostali zatrzymani przez policjantów na toruńskim Rubinkowie.
Podczas kontroli ustalonej taksówki okazało się, że mężczyźni siedzący w aucie to sprawcy napadu. Swój łup przewozili w bagażniku pojazdu. Funkcjonariusze odzyskali cały skradziony sprzęt. Było tam kilkanaście laptopów oraz pieniądze.
Rozbójnicy trafili prosto na komendę policji. Noc spędzili w policyjnym areszcie. Dziś usłyszą zarzuty. Śledczy z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu za pośrednictwem prokuratury będą też wnioskować do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania .