W nocy 22 kwietnia dwóch nieznanych sprawców weszło do domu w Lubiczu pod Toruniem. Obezwładnili właściciela posesji. - Bili go, kopali i przypalali nogi - mówi Artur Krause, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
Bandyci wyłamali boczne drzwi do domu i rozwiercili w nich zamki. Obezwładnili i ogłuszyli właściciela mieszkania, używając gazu łzawiącego. Później go związali. Zmusili do wydania pieniędzy - kopali, bili, przypalali nogi.
Zabrali kosztowności warte ok 200 tys. zł. Zrabowali też samochód, którym uciekli. Porzucone auto zostało odnalezione w Lubiczu.
Prokuratura nie ujawnia, czy przestępstwo miało charakter osobistego porachunku. - Ze względu na powodzenie śledztwa nie należy na razie mówić o szczegółach - wyjaśnia Artur Krause z Prokuratury Okręgowej w Toruniu. - Ale motywy były ewidentnie rabunkowe.