Więcej informacji z Torunia znajdziesz na podstronie www.pomorska.pl/torun
Więcej informacji z Torunia znajdziesz na podstronie www.pomorska.pl/torun
31-latek sprzedawał dywany i wycieraczki z podrobionym króliczkiem. Sprowadzał je zwykle z Azji i sprzedawał we własnej firmie. Wystawiał je też na aukcjach internetowych. Tam zauważyli je prawnicy Playboya, którzy zawiadomili o tym toruńską Izbę Celną. Ta powiadomiła prokuraturę.
- Torunianin działał przez prawie dwa lata - mówi Artur Krause, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu. - Ze sprzedaży dywanów i wycieraczek z podrobionym logo zrobił sobie stałe żródło dochodu.
W ten sposób 31-latek zprzedał ponad 200 sztuk dywanów i wycieraczek. Zarobił prawie 140 tys. zł. Teraz za podrabianie markowych produktów może trafić nawet na 2 lata za kratki.