https://pomorska.pl
reklama

Narciarstwo klasycznek. Piotr Żyła: - Fajnie to wyglądało, szczególnie pierwszy skok

Filip Bares
Opracowanie:
brak
"Nawet fajnie to wyglądało. Szczególnie pierwszy skok. Ten drugi już mniej" - ocenił w Eurosporcie swój występ w konkursie mikstów na normalnej skoczni podczas mistrzostw świata w słoweńskiej Planicy Piotr Żyła. Polacy zajęli ósme miejsce. Triumfowały Niemcy przed Norwegią i Słowenią.

Mistrzostwa świata w skokach narciarskich

Biało-czerwoni awansowali do drugiej serii konkursu dlatego, że skaczący w czwartej grupie Żyła uzyskał 101 m. Dzięki temu Polacy odrobili stratę i o 0,3 pkt wyprzedzili Włochów, którzy uplasowali się na dziewiątej pozycji.

Żyła w sobotę wygrał konkurs indywidualny i obronił tytuł mistrza świata na skoczni normalnej, wywalczony dwa lata temu w Oberstdorfie.

"Ten dzień był w porządku. Czułem się zdecydowanie lepiej niż w Oberstdorfie na drugi dzień. Było spokojniej" - wyznał reprezentant Polski.

36-latek jest najstarszym mistrzem świata i pierwszym zawodnikiem od czasów Adama Małysza, który dwa razy z rzędu wygrał konkursy MŚ na skoczni normalnej.

"Około drugiej w nocy poszedłem do pokoju, a później trochę czasu poświęciłem na odpisywanie na wiadomości. Zdążyłem sobie jeszcze ugotować kurczaka, bo zgłodniałem. Położyłem się spać około 3.30, a wstałem przed 7. Nieważne o której się położę, bo i tak wstanę przed siódmą" - oświadczył skoczek.

Uwzględniając konkursy indywidualne i drużynowe, Żyła ma już w dorobku siedem medali MŚ: trzy złote i cztery brązowe. Zawodnik WSS Wisła miał odebrać kolejny krążek podczas niedzielnej ceremonii medalowej, jednak została ona przesunięta na środę.

"Jest mi wszystko jedno. Mam medal, więc jestem szczęśliwy. Nie ma to większego znaczenia. Ważne, żeby dali. Myślę, że będzie dobrze" - stwierdził mistrz świata.

Adrenalina kluczem do sukcesu

Żyła w niedzielnym mikście startował razem z Kamilem Stochem, Kingą Rajdą i Nicole Konderlą. Stoch spisał się gorzej od swojego kolegi z reprezentacji, gdyż uzyskał 97,5 i 92 m.

"Pierwszy skok był solidny, a drugi kiepski. Uciekła mi pozycja i nie dojechałem czysto do progu. To były inne zawody i trudno było wyzwolić z siebie dodatkową energię, która zawsze pomaga. Jednak pomimo to starałem się robić wszystko, żeby te skoki były najlepsze na jakie było mnie stać" - powiedział Stoch.

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Adrenalina związana z walką o medal zawsze może pomóc wyzwolić dodatkową energię" - sprecyzował potrójny mistrz olimpijski.

Stoch był szósty w sobotnim konkursie indywidualnym na normalnej skoczni. Okazję do zdobycia medalu będzie miał jeszcze na dużym obiekcie, na którym w piątek odbędzie się konkurs indywidualny, a dzień później drużynowy.

"Spoglądam na pracę, którą mam do wykonania. Dalej jestem na początku pewnej drogi, którą musiałem obrać i wiem, że czeka mnie solidna praca" - zakończył.

(PAP)

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Eurojackpot - wygrana w Polsce. Jakie wygrane padły?

Eurojackpot - wygrana w Polsce. Jakie wygrane padły?

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska