Sprawę nagłośniła Czytelniczka, która poprosiła o zachowanie anonimowości. Opisała sytuację, którą opowiedział jej syn po powrocie ze sklepu.
Bandyci na Piaskach w Bydgoszczy
Zdarzenie przebiegło tak: Michaś o 18.30 wyszedł z kościoła. Poszedł do sklepu po czekoladę i wracał do domu. Podeszło do niego dwóch zakapturzonych wyrostków z częściowo zakrytymi twarzami. Chcieli od niego pieniędzy. Przetrzepali mu plecak. Syn miał miał tylko 3 zł przy sobie. Zabrali mu te pieniądze. Chcieli również jego telefon, ale zrezygnowali z kradzieży po tym, jak odkryli, że ma stary, klawiszowy model. Kazali mu odejść i zagrozili, że jeśli komuś coś powie, to znajdą go i pobiją.
Mama małej ofiary rozbójniczego wymuszenia powiadomiła o sprawie policję.
Apelujemy do rodziców, by nie dawać dzieciom większej gotówki i wartościowych przedmiotów. Warto też porozmawiać z pociechami na temat bezpiecznego zachowania się poza domem.
Za wymuszenie rozbójnicze osobom pełnoletnim grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Jeśli policja złapie sprawców rozboju i okaże się, że są nieletni, sprawa może trafić do sądu rodzinnego i nieletnich, który podejmie decyzję o odpowiedzialności młodych sprawców rozboju.
Zobacz również:
Grzyby z kujawsko-pomorskich lasów. Zdjęcia Czytelników!
Smaki Kujaw i Pomorza odcinek 8
