Dwóch 16-latków z Pruszcza Pomorskiego trafiło do szpitala w Bydgoszczy po zażyciu nieznanych środków odurzających.
Zachowujących się dziwnie chłopców zauważył jeden z przechodniów. Myślał, że są pijani. Gdy na miejsce przyjechała policja, funkcjonariusze stwierdzili, że ich zachowanie może być skutkiem zażycia jakiejś substancji.
- Do nas trafił w stanie średnim. Był przytomny, z logicznym kontaktem, ale podsypiający. W momencie znalezienia go na ulicy był nieprzytomny, można powiedzieć, że był w ciężkim stanie - mówi Anna Kojro-Wojcieszek ze Szpitala Dziecięgo w Bydgoszczy, opisując stan jednego z 16-latków.
Tylko ich 17-letni kolega nie wykazywał żadnych objawów. 17-latek usłyszał już zarzuty narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia. Grożą mu trzy lata więzienia.
Zobaczcie co się dzieje z młodzieżą. Sami chcą narkotyków, chcą ryzyka i zabawy ale nie daj panie, że go spyta policja skąd to mają, to od razu kablują na kolegę. Zero honoru, mam nadzieję, że odpowiedzą na dzielnicy za sypanie przed policją. Kapusie p.....e. Trzeba myśleć przed braniem jakie będą tego efekty a nie spowiadać się na policji. Łajzy.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl