W tym przypadku trzeba mówić o szczęściu, ale rodzą się pytania o to dlaczego w „biały dzień” (była godz. 9.30) pojedyncza osobówka wypada z drogi krajowej do rowu? Przyczyny zdarzenia wyjaśnia policja.
Na miejscu, na wysokości Dybowa, interweniowali strażacy z KM PSP w Toruniu i pogotowie ratunkowe. Okazało się, że autem podróżowało dwoje dorosłych i dwoje dzieci.
- W tym zdarzeniu brał udział jeden pojazd. Natężenie ruchu nie było duże, ale warunki pogodowe były złe – pochmurno, czasem pojawiała się mżawka, a sama nawierzchnia drogi mocno schłodzona po nocnym przymrozku. W takich okolicznościach trzeba zachować szczególną ostrożność. Jest to nie tyle odpowiedź na pytanie jaka była przyczyna tego zdarzenia, co przestroga dla tego i innych kierowców oraz apel o stosowanie się do przepisów, zasad i o zachowanie rozsądku – komentuje nadkom. Robert Jakubas, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Droga krajowa nr 10 między Bydgoszczą a Toruniem jest szczególnie niebezpieczna – w tym roku w dziewięciu wypadkach zginęło 10 osób. Do tragedii dochodziło w podbydgoskich Wypaleniskach (1 osoba zabita), Przyłubiu (4 ofiary), Cierpicach (2), na obwodnicy Torunia (2) oraz w Czerniewicach (1).
Prawdziwa kumulacja wypadków nastąpiła pod koniec listopada w Przyłubiu w okolicy skrzyżowania DK 10 z drogą wojewódzką nr 394 prowadzącą do centrum Solca Kujawskiego. W dwóch wypadkach 23 i 29 listopada na zginęły 3 osoby, a 2 zostały ranne.
Po tych tragediach policja przeprowadziła w feralnym miejscu wizję lokalną i skierowała wniosek do bydgoskiej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o ograniczenie prędkości w tym miejscu z 70 do 50 km na godz. Wniosek został zaakceptowany.
Policję wspiera Inspekcja Transportu Drogowego
Jednocześnie policja zapowiedziała wzmożone kontrole odcinka DK 10 między Bydgoszczą a Toruniem, które nie są – jak na zapewniono – odpuszczane nawet w okresie świąteczno – noworocznym. Patrole wzmocnił nieoznakowany i wyposażony w wideorejestrator radiowóz Delegatury Północnej Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. W załodze tego radiowozu, obok inspektora, jest zawsze policjant.
To też może Cię zainteresować
- Oczywiste jest to, że ten czy inne radiowozy nie mogą być wszędzie i wszystkich wykroczeń, kolizji oraz wypadków nie uda im się zarejestrować. Dlatego cały czas ponawiamy apele do kierowców o bezpieczną jazdę – dodaje nadkomisarz Jakubas.
Od siebie dodajmy, że 21 grudnia ok. godz. 18 na DK10 w miejscowości Lubin w powiecie lipnowskim zginął 45-letni pieszy, mieszkaniec Unisławia. Przechodził przez jezdnię w miejscu nieoświetlonym poza obszarem zabudowanym, nie posiadał elementów odblaskowych. Potrącony został przez Jeepa Grand Cherokee.
Ten rok jest szczególnie tragiczny
Apel policji dotyczy także zachowań na wszystkich innych drogach Kujaw i Pomorza. Można powiedzieć, że bezpiecznie nie jest nigdzie.
Od początku roku do 26 grudnia w regionie doszło do 785 wypadków (to o 1 więcej niż w tym samym okresie 2023 r.), zginęło 122 osób (o 14 więcej), rany odniosło 906 (o 54 więcej).
