Do dziś o wydzierżawieniu państwowych gruntów marzą przede wszystkim Leszek Felski i Bogdan Wachowiak z Jadwiżyna (gm. Sadki). - Wcześniej aż ośmiu rolników z naszej wsi chciało powiększyć w ten sposób gospodarstwa, ale niektórzy z nich już przestali wierzyć, że to się kiedykolwiek uda - mówi Felski.
Czują się pokrzywdzeni
- Starania o dzierżawę gruntów należących do skarbu państwa rozpoczęliśmy 15 lutego 2007 roku - opowiadają rolnicy. - Wiedzieliśmy, że Agencja Nieruchomości Rolnych wydzierżawiła ponad osiemset hektarów na terenie wsi Żelazno i Dąbki Romanowi Barlikowi. I pomimo tego, że wielokrotnie pilski oddział agencji informowaliśmy o tym, iż nam też zależy na tej ziemi w Żelaźnie, w listopadzie 2008 roku przedłużono z nim umowę dzierżawy!
Rolnicy z Jadwiżyna czują się pokrzywdzeni przez agencję: -Przecież występowaliśmy o wyłączenie z tamtej dzierżawy tylko dwudziestu procent gruntów. Nie chcemy zabierać panu Barlikowi wszystkiego, ale jak to możliwe, że jednemu przekazuje się aż tyle, a nam nie daje nic?!
Bieda z paszą
Felski produkuje mleko. - Z paszą jest bieda - mówi rolnik. - Gospodaruję na dwudziestu własnych hektarach, z dzierżawą mam o pięć hektarów więcej. Ale to za mało, by wykarmić krowy. Muszę kupować paszę. A na gruntach, o które się staramy, rosną między innymi róże i krzewy. Szkoda tej ziemi pod ogrodnictwo.
Przytakuje mu Bogdan Wachowiak. Jest sołtysem Jadwiżyna. Jego rodzina utrzymuje się z produkcji mleka i tuczników. Ale to trudne, bo sporą część 38-hektarowego gospodarstwa zajmują nadnoteckie, kwaśne i mokre łąki oraz nieużytki. Między innymi dlatego jego syn Grzegorz (po technikum agrobiznesu), choć chce przejąć gospodarstwo, na razie pracuje w Bydgoszczy, w firmie produkującej pociągi i tramwaje.
- A przecież my też chcemy powiększać rodzinne gospodarstwa - mówi Wioletta Wachowiak, żona sołtysa. - Musimy je rozwijać. Bez tego przepadniemy na rynku.
Prosili o pomoc
Rolnicy z Jadwiżyna twierdzą, że w 2008 i 2009 roku znowu pisali do ANR. Napisali też do ministerstwa rolnictwa. - Wszyscy nam odpowiadali, że niezbędne jest postępowanie wyjaśniające - mówią gospodarze. - Z prośbą o pomoc zwracaliśmy się także do posłów: Teresy Piotrowskiej i Eugeniusza Kłopotka. Najpierw słyszeliśmy od nich, że zrobią wszystko co tylko możliwe, po wstępnym zapoznaniu się ze sprawą, odmawiali nam pomocy. Czy to nie jest dziwne? Może kogoś się boją?
- Nie mamy ważnych znajomych, więc nikt nie chce się za nami wstawić - dodaje Felski. - Co prawda spotykali się z nami kolejni dyrektorzy oddziału ANR w Pile, ale nic to nie dało. Proponowali nam ziemię w Mrozowie, a to za daleko! Skończyło się na obiecankach i robieniu nadziei. Ze strony posłów też.
- Sporo godzin poświęciłam tym panom - twierdzi posłanka Teresa Piotrowska. - Zorganizowałam spotkanie z wiceministrem rolnictwa - Kazimierzem Plocke, ale oni nie pojawili się w Warszawie. Owszem, uprzedzili, że nie przyjadą, ale powodów nie podali. Więc ja już nie mam instrumentów, żeby zajmować się tą sprawą.
- Pani poseł wysyłała nas "na Warszawę" - przyznaje Felski. - Ale po co mieliśmy tam jechać, jeśli z wiceministrem spotkaliśmy się już w Nakle i też nam nie pomógł.
- Na stojąco, w biegu, takich spraw się nie załatwia - dodaje Teresa Piotrowska.
Broni się też poseł Eugeniusz Kłopotek: - Zrobiłem co mogłem. Prawo chroni obecnego dzierżawcę. Potrzebna jest jego zgoda na wyłączenie części gruntów.
Więcej o sytuacji rolników z Jadwiżyna przeczytają państwo w poniedziałkowej (26.07) Gazecie Pomorskiej w dodatku "Nowoczesna Wieś".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Przyglądamy się odmienionej Viki Gabor. Pytają 16-latkę o nowy kolczyk
- Odwiedziliśmy miejsce, w którym mieszkał Stanisław Mikulski. Żył w takich warunkach
- Loska pochłania lody na środku ulicy. Zero litości dla słodkiego rożka [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel już wie, że nie wygra "TzG"?! Wiemy, na kogo stawia stacja