Miałoby w niej powstać 120 miejsc pracy, ocywiście jeśli hiszpański koncern zdecyduje się w naszym mieście wybudować fabrykę mrożonek. Hiszpanie są pierwszymi potencjalnymi inwestorami, którzy odwiedzili nasze miasto w tym roku. Wąbrzeźno było drugą gminą, do której przyjechali w trakcie swojej wizyty w Polsce.
Chcieli zobaczyć i zapoznać się z ofertą łącznie ośmiu gmin, które dysponują terenami inwestycyjnymi.
Co oglądali Hiszpanie?
- Pokazaliśmy naszym gościom nasz największy grunt, który liczy 14
hektarów. Działka jest w pełni uzbrojona. Zrobiła na nich dobre wrażenie
- mówi Gizela Pijar, kierownik Wydziału Promocji i Rozwoju Miasta Urzędu
Miejskiego.
Kilka ważnych czynników
Jednak nie tylko wygląd terenu będzie decydował o tym czy w naszym
mieście powstanie fabryka mrożonek w której mieszkańcy miasta mogliby
znaleźć pracę.
- Dla inwestora jest także ważne, czy znajdzie materiał potrzebny do
produkcji - dodaje kierownik Pijar. Dlatego Hiszpanów interesuje ilość
produkowanych w naszym powiecie warzyw, m.in. brokuł, kalafiorów i
ziemniaków.
Ciągle cisza
W ubiegłym roku dzięki dwóm agencjom: Kujawsko-Pomorskiemu Centrum
Obsługi Inwestora i Polskiej Informacji Przedsiębiorczości nasze miasto
odwiedziło 14 potencjalnych inwestorów. Przed grupą Hiszpanów byli
Amerykanie, którzy rozważają otwarcie biogazowni w Wąbrzeźnie. Wtedy
oglądali oni teren inwestycyjny przy kotłowni.
- Nadal czekamy na informacje od Amerykanów. Na razie przeprowadzają oni
analizy, czy produkcja energii będzie opłacalna. Takie badania mogą
potrwać nawet kilka miesięcy - dodaje Gizela Pijar.
Są tereny i oczyszczalnia
Miasto dysponuje ponad 50 hektarami pod działalność gospodarczą. Dużym
atutem miasta jest zapewniony dostęp do nowoczesnej oczyszczalni
ścieków. Aby zachęcić inwestorów do rozpoczynania swojej działalności
właśnie w naszym mieście, został uchwalony program zwolnień podatkowych
dla firm tworzących nowe miejsca pracy. Ponad połowa miejskich terenów
inwestycyjnych ma dostęp do obwodnicy.
