Dolina Noteci jest częścią Pradoliny Toruńsko - Ebers - waldzkiej, którą przez 12 tysiącami lat toczyła swe wody na zachód Pra-Wisła. A były to ogromne masy wody z topniejącego lądolodu. Dlatego współczesna dolina Noteci jest tak ogromna, szeroka nawet na 9 km i - jak zauważa każdy miłośnik przyrody i krajoznawca - piękna. Nie zmienił tego fakt, że w połowie XIX wieku Noteć została skanalizowana przez władze pruskie i przystosowana do żeglugi.
Zagubiona między odległymi brzegami dolina rozpościera się w województwach kujawsko-pomorskim i wielkopolskim. Jest to obszar przyrodniczy o powierzchni 47 tys. ha, w większości pokryty torfowiskami, zalewowymi łąkami i trzcinowiskami, z enklawami drzew i krzaków.
Przeczytaj także: Exploseum DAG- Fabrik jednym z siedmiu cudów Polski?
- Te walory naturalne już wykorzystujemy, choćby budując marinę w Nakle nad Notecią i propagując turystykę w dolinie - mówi Beata Krzemińska, rzecznik prasowa urzędu marszałkowskiego w Toruniu. - Mamy nadzieję, że tak doskonały dla naszego regionu wynik głosowania na 7 Cudów Polski jeszcze bardziej spopularyzuje dolinę Noteci. Można więc liczyć na większe profity z turystyki.
- Ta kraina wygląda wyjątkowo pięknie z pokładu statku - zachwala Grzegorz Nadolny z Zespołu Szkół Żeglugi Śródlądowej w Nakle, kapitan m/s "Władysław Łokietek". - W ostatnich latach przewieźliśmy tysiące turystów, którzy nie mogli wyjść z podziwu, jak tu pięknie. Myślę, że tymi rejsami wpłynęliśmy na decyzję wielu osób głosujących na 7 Cudów Polski.
Kapitan przypomina, że o każdej porze roku dolina wygląda inaczej. Wiosną w sitowiu zakładają gniazda ptaki. Jesienią na łąkach można oglądać sejmiki bocianów i żurawi. Gdy statek płynie cicho, można podpatrzeć schodzące do wodopoju sarny.
Czytaj e-wydanie »