- komentuje Marek Szczygielski, kujawsko-pomorski inspektor jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych, który jest z nami od początku, oceniając zgłaszane do plebiscytu produkty żywnościowe.
Cieszy, gdy nazwa mówi, skąd jest produkt
CZYTAJ TEŻ: Nasze Dobre z Kujaw i Pomorza 2015. Pokaż swoją firmę, promuj swoje produkty i usługi!
- W zeszłym roku wyróżniliśmy między innymi "Twaróg klinek tłusty z Kujaw i ziemi dobrzyńskiej" i "Kiełbasę Kociewską jak z weka". Ich nazwy mówią same za siebie. Przyznam, że przywiązuję dużą wagę, gdy kojarzą się z Kujawami. Cieszy, gdy firmy potrafią marketingowo wykorzystać tereny, z których pochodzą - dodaje Szczygielski.
"Kiełbasa Kociewska jak z weka" ma jak najbardziej lokalny charakter. Produkuje ją Gminna Spółdzielnia Samopomoc Chłopska w Pruszczu. To jedna z nielicznych w kraju, która przetrwała i potrafiła dostosować się do wymogów kapitalistycznego rynku.
- Chętnie bierzemy udział w plebiscycie "Gazety Pomorskiej", nie tylko w zeszłym roku, ale także w 2010 zdobyliśmy tytuł "Nasze Dobre z Kujaw i Pomorza" - mówił Roman Bednarek, prezes spółdzielni w Pruszczu. - Promuje lokalność, a my zajmujemy się także ubojem mięsa, które skupujemy od okolicznych rolników. Prowadzimy również piekarnię. Mamy własny młyn - piękny, zabytkowy z 1922 roku. Zboże, jak tuczniki, skupujemy od gospodarzy, a własna mąka tylko potwierdza jakość regionalnego pieczywa. "Kiełbasa Kociewska" ma tradycyjną recepturę, lokalny charakter i oczywiście charakterystyczną nazwę.
Chcemy się chwalić, a "Pomorska" pomaga
Podobnie "Twaróg klinek tłusty z Kujaw i ziemi dobrzyńskiej". - Charakteryzuje się naturalnym smakiem i zapachem - opowiadał Mariusz Falgowski, prezes Kujawskiej Spółdzielni Mleczarskiej KeSeM we Włocławku. - Produkujemy go w technologii obróbki ręcznej. Nie używamy aromatów, barwników i konserwantów, a mleka krowiego pochodzącego z czystych terenów ziemi dobrzyńsko-kujawskiej. Rywalizacja w plebiscycie pomaga, by inni poznali, co jest u nas najlepsze.
- Chwalimy się, z pomocą "Gazety Pomorskiej", także pierogami z gęsiną - polecał Wojciech Stawujak, założyciel Pierogarni Bydgoskiej (także ubiegłoroczny laureat). - Powstają one oczywiście, a jakże, z naszej gęsi kołudzkiej. Takie plebiscyty promują i produkty, i tradycję, jak powrót gęsi na polskie stoły.
W tym roku zapraszamy do 8. edycji wyjątkowego plebiscytu "Nasze Dobre z Kujaw i Pomorza 2015. Znak jakości Gazety Pomorskiej". To doskonała okazja, żeby pokazać mieszkańcom województwa swoją firmę i jej sztandarowe produkty. Co więcej, to moment, który może być dla Państwa biznesu przełomowy, bo w tym roku do kapituły oceniającej zgłoszone usługi i towary znowu zaprosiliśmy osoby znaczące, znawców w swoich dziedzinach. To ich głos będzie decydujący.
Biznes może liczyć na korzyści!
Kapituła wskaże swoich zwycięzców. Jednak, tradycyjnie, faworytów wytypują również Czytelnicy "Gazety Pomorskiej". Marka "Nasze Dobre z Kujaw i Pomorza" ma swoją wagę. Oprócz prestiżowego tytułu, firmy zgłaszające się do naszego plebiscytu otrzymują wymierne korzyści promocyjne. Mają zapewnione prezentacje w "Gazecie Pomorskiej", na portalach Pomorska.pl oraz StrefaBiznesu.pomorska.pl.
Zwycięzców zaprosimy na uroczystą galę, opiszemy, uzyskają znak jakości, którym będą mogli posługiwać się przez okrągły rok oraz otrzymają od nas darmową kampanię reklamową. Pierwsze dziesięć firm, które się do nas zgłoszą, może liczyć na dodatkowy artykuł - w wydaniu papierowym "Gazety Pomorskiej" oraz w portalu www.strefabiznesu.pomorska.pl. Zgłaszać produkty i usługi godne polecenia może każda firma z terenu objętego zasięgiem ukazywania się "Gazety Pomorskiej" (za opłatą). Wystarczy wypełnić zgłoszenie i przesłać je do nas lub przekazać jej przedstawicielowi.
Zgłoszenia przyjmuje Grzegorz Zajączkowski (mail: [email protected], tel. 697 770 279).
