https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nasze pieniądze włożone w skrzynki

Ewa Abramczyk-Boguszewska
- Nowe skrzynki ułatwiają nam pracę, bo możemy dzięki nim  dostarczyć część korespondencji do lokatorów - mówi  Ryszard Andrzejewski, kierownik administracji Wzgórze  Wolności Bydgoskiej Spółdzielni Mieszkaniowej
- Nowe skrzynki ułatwiają nam pracę, bo możemy dzięki nim dostarczyć część korespondencji do lokatorów - mówi Ryszard Andrzejewski, kierownik administracji Wzgórze Wolności Bydgoskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Tomasz Czachorowski
Nowe skrzynki pocztowe muszą założyć wszyscy zarządcy nieruchomości. Zapłacą za to lokatorzy.

Zgodnie z prawem pocztowym zarządcy nieruchomości muszą wymienić stare skrzynki pocztowe, dostosowane do wymogów unijnych.

Chodzi o to, aby do skrzynek mógł zaglądać tylko właściciel. Korespondencję, ulotki wrzuca się tu przez umieszczoną z przodu szczelinę. Jak wiadomo, dotychczas listonosz wrzucał przesyłki do poszczególnych przegródek, otwierając skrzynkę z tyłu.

Montaż samodzielnie

Na wymianę zarządcy mają czas do sierpnia przyszłego roku, ale większość już teraz przygotowuje się do tego wydatku. Spółdzielnie mieszkaniowe muszą znaleźć pieniądze, a kwoty nie są małe. Jedna skrzynka kosztuje od 35 do około 50 zł, a nawet powyżej 100 zł.

- Lokatorzy nie muszą dodatkowo płacić za wymianę - mówi Ryszard Andrzejewski, kierownik administracji Wzgórze Wolności Bydgoskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Przeznaczamy na to pieniądze z funduszu remontowego.

Ryszard Andrzejewski dodaje, że nowe skrzynki zamontowano już w połowie budynków. - Zakładamy je sami, aby obniżyć koszty - wyjaśnia. - W ubiegłym roku jedna skrzynka kosztowała 51 złotych, razem z montażem.

Zbierają co miesiąc

Fordońska Spółdzielnia Mieszkaniowa od kilku miesięcy zbiera natomiast od swoich mieszkańców pieniądze na wymianę skrzynek pocztowych. Jest to 4 zł miesięcznie.

- Przez ostatnie trzy lata wpływały do nas oferty od różnych firm, proponujących nam zakup skrzynek - opowiada Zbigniew Sokół, prezes FSM. - Na podstawie tych ofert ustaliliśmy, że cena skrzynki wyniesie 72 złote. Jednak dotarły do nas sygnały, że są rynku tańsze produkty. Teraz już wiemy, że cena wynosi średnio 40 złotych. W związku z tym w kwietniu zakończymy pobieranie dodatkowych pieniędzy od lokatorów, ponieważ zbierzemy już potrzebną sumę.

Spółdzielnia będzie musiała kupić około 13 tysięcy skrzynek.

Przed decyzją

Decyzja nie zapadła jeszcze natomiast w Spółdzielni Mieszkaniowej "Zjednoczeni". - Podejmie ją zebranie przedstawicieli -członków - wyjaśnia Wojciech Łent, prezes spółdzielni. - Zaproponujemy zbieranie pieniędzy od mieszkańców. Byłaby to opłata uiszczana co miesiąc. Jeśli na takie rozwiązanie zgody nie będzie, sięgniemy po pieniądze z przyszłorocznego funduszu remontowego.

Spółdzielnia "Zjednoczeni" będzie musiała przeznaczyć na wymianę około 400 tys. zł.

Wybrane dla Ciebie

Rozsypuję to wokół piwonii i bujnie kwitną. Sprawdzony trik na mnóstwo pąków

Rozsypuję to wokół piwonii i bujnie kwitną. Sprawdzony trik na mnóstwo pąków

Poniemiecki schron odkopany po 80 latach pod Grudziądzem. Zobacz, co jest w środku

Poniemiecki schron odkopany po 80 latach pod Grudziądzem. Zobacz, co jest w środku

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska