www.pomorska.pl/torun
Więcej informacji z Torunia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/torun
E-wydanie "Pomorskiej"
E-wydanie "Pomorskiej"
Nie możesz kupić papierowego wydania naszej gazety? Teraz możesz dowiedzieć się, co dzieje się w twoim regionie, kraju i świecie także czytając e-wydanie "Pomorskiej KLIKNIJ TUTAJ
13-letni Dawid uczy się w jednym z toruńskich gimnazjów. Zarzeka się, że sam nigdy nie próbował narkotyków. Przyznaje jednak, że wśród szkolnych kolegów są przynajmniej cztery osoby, które popalają marihuanę. Zna też rówieśników, którzy odurzają się klejem. - Robią to w parku koło osiedla. Potem zużyte woreczki walają się przy śmietnikach - mówi chłopak. - Przychodzą w takim stanie na lekcje? - pytam. - Raczej urywają się wtedy z zajęć, bo z taką głupawką na pewno ktoś by zauważył, że się zaciągali - wyjaśnia.
Mamy kłopot
- Z tym problemem boryka się wiele szkół - mówi Izabella Miłoszewska z wydziału zdrowia i polityki społecznej toruńskiego magistratu. - Sprawa jest tym poważniejsza i trudniejsza do opanowania, że na rynku pojawiają się nowe narkotyki. Wachlarz używek jest o wiele większy niż kilka lat temu. Osoby pracujące z dziećmi i młodzieżą muszą być na to przygotowane.
Dlatego 40 pielęgniarek z toruńskich szkół wzięło udział w antynarkotykowych warsztatach. Poznały najnowsze środki psychoaktywne. Strażnicy miejscy tłumaczyli, jak rozpoznać, że dziecko ich zażyło i jak sobie z tym poradzić.
Małgorzata Kida, pielęgniarka z osiemnastoletnim doświadczeniem, opiekuje się młodzieżą z Zespołu Szkół nr 10 w Toruniu. Wzięła udział w szkoleniu, choć jak mówi w placówce przy placu św. Katarzyny nie ma takich problemów. - Wiem jednak z relacji koleżanek po fachu, że w innych szkołach takie rzeczy się zdarzają - mówi Kida. - Ostatnio na przykład w jednym z gimnazjów były przypadki przedawkowania kodeiny. Młodzi nadużywają tabletek na kaszel z tym środkiem, bo w większej ilości to pobudza. Mało kto myśli o ryzyku, choćby o możliwości zatrzymania akcji serca.
Wpadają w podstawówce
Kida dodaje, że w ostatnich dniach przynajmniej jeden przypadek przedawkowania kodeiny zakończył się dla uczennicy hospitalizacją.
- Problem jest ogromny - przyznaje Emilia Tkaczyk, socjolog i przyszły psychoterapeuta, pracująca w toruńskim oddziale Polskiego Towarzystwa Zwalczania Narkomanii. - Zdecydowanie jest coraz więcej młodych osób z bagażem uzależnienia. Co więcej, stale obniża się wiek rozpoczęcia narkotykowych eksperymentów. Teraz trafiają do nas nawet 7- i 8-latki - mówi Tkaczyk.
Dodaje, że do wyprowadzenia dziecka z nałogu niezbędna jest silna motywacja i zaangażowanie całej rodziny.
Udostępnij