Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nauczyciele, lekarze, bankowcy i kierowcy też mogą iść do pracy w Lidlu

Agnieszka Domka-Rybka
Agnieszka Domka-Rybka
Pomorska.pl
W zeszłym tygodniu media obiegła informacja, że od marca początkujący pracownicy sklepów będą zarabiać od 2800 zł do 3550 zł brutto miesięcznie. Już po roku dyskont gwarantuje jednak wzrost płacy od 2950 do 3750 zł brutto, a po dwóch latach od 3150 do 4050 złotych.

Reakcja internetu?

"To więcej niż zarabiają nauczyciele czy bankowcy!"

Ewa: "Pracuję w banku, mam 3 tys. brutto pensji, czyli jakieś 2100 na rękę. Mniej niż w Lidlu, ale moja odpowiedzialność jest o wiele większa. Też chcę lepiej zarabiać. Kasjerki z 25-letnim stażem w niektórych bankach dostają 1700-2 tys. zł na łapkę. Żenujące".

Eryk: "Jako nauczyciel stażysta, po studiach z przygotowaniem pedagogicznym, zacząłem od 2294 zł brutto miesięcznie. Po co się uczyć? Lepiej od razu iść do Lidla".

Jola: "Nie rozumiem skąd taka dyskryminacja pracowników Lidla. Dlaczego mają dostawać mniej niż nauczyciele, kierowcy, bankowcy".

- Gdyby podwyżki w Lidlu potwierdziły się, to może być początek rewolucji w wynagrodzeniach w handlu - uważa Jan Dopierała, sekretarz Sekcji Krajowej Pracowników Handlu NSZZ "Solidarność". - Jednak ja w takie sumy nie wierzę, w tym musi być jakiś haczyk.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska