Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nauczyciele poznawali nowe metody radzenia sobie z uczniami

Andrzej Bartniak
W warsztatach psychologicznych wzięło udział 40 nauczycieli z powiatu świeckiego
W warsztatach psychologicznych wzięło udział 40 nauczycieli z powiatu świeckiego Fot. Archiwum
Jak radzić sobie z buntowniczymi zachowaniami dzieci? Próba znalezienia odpowiedzi na to pytanie zdominowała szkolenie zorganizowane przez Poradnię Psychologiczno-Pedagogiczną w Świeciu.

Wzięło w nim udział 40 pedagogów pracujących na co dzień w przedszkolach i szkołach podstawowych. - To oni zaproponowali temat - tłumaczy Michalina Figurska, dyrektor świeckiej poradni. - Wynika on wprost z problemów, z jakimi spotykają się w swojej pracy. Stare metody kształtowania postaw dzieci w wieku 3-10 lat coraz częściej zawodzą. Trzeba szukać nowych sposobów docierania do ich psychiki, nad którymi cały czas pracują odpowiedni specjaliści.

Fachowcy z Krakowa

Swoją wiedzą ze świeckimi nauczycielami dzielili się superwizorzy z Krakowa, psychoterapeuci z dużym doświadczeniem, szkolący innych psychoterapeutów oraz nadzorujący ich pracę. - Człowiek jest istotą społeczną, a jego zachowanie warunkowane jest wieloma czynnikami wewnętrznymi i zewnętrznymi - tłumaczy kulisy zajęć Bożena Pauka z świeckiej poradni. - Każde działanie człowieka ma cel i przynosi określone konsekwencje. Metoda nazywaną analizą behawioralna pozwala lepiej zrozumieć, dlaczego dziecko zachowuje się w taki, a nie inny sposób.

Nie dostaniesz tej lalki

Konsekwencja wydaje się słowem kluczem do zrozumienia wspomnianej metody.
- Wyobraźmy sobie taką sytuację - proponuje Pauka. - Matka idzie z dzieckiem do sklepu, dziecko chce dostać kolejną lalkę. Matka odmawia, dziecko zaczyna krzyczeć, rzuca się na podłogę, kopie nogami. W tym momencie matka ma do dyspozycji pięć alternatywnych reakcji, które przynoszą zupełnie odmienne skutki.

Tylko spokojnie

Pierwsza. Matka, obawiając się krzyku dziecka i komentarzy otoczenia, kupuje lalkę, tym samym wzmacnia jego nieprawidłowe zachowanie, narażając się na wystąpienie identycznego w podobnych okolicznościach, natomiast dziecko bardzo szybko uczy się, że krzykiem można osiągnąć zamierzony cel. Druga. Zdenerwowana matka daje dziecku klapsa. W ujęciu behawioralnym stosuje ona karę pozytywną. Trzecia. Matka grozi dziecku, że zabierze mu zakupionego dzień wcześniej misia, jeżeli natychmiast się nie uspokoi. Będzie to kara negatywna (odebranie nagrody). Czwarta. Matka nie reaguje na płacz dziecka, idzie dalej i robi zakupy, nie zwraca uwagi na zachowanie niepożądane, które, nie wzmacniane żadną reakcją matki zanika. Zachodzi wówczas proces wygaszania. Piąta. Można przytrzymać dziecko na kolanach, częściowo je unieruchamiając. Celem zachowania dziecka było otrzymanie lalki, a nie trzymanie przez matkę, więc dziecko po chwili przytrzymania przestaje krzyczeć. Matka puszcza dziecko, wzmacniając negatywnie (odejmując konsekwencję) brak krzyku u dziecka. Dziecko uczy się, że krzyk nie jest sposobem na osiągnięcie celu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska