Fakt, że nawałnica spustoszyła tę miejscowość i wielu mieszkańców ma problemy nie przekonuje ich. Proszą o interwencję.
Oto fragmenty opinii: „Po ostatniej nawałnicy, która tam przeszła linie energetyczne są zerwane, a Zakład Karny nic z tym nie robi”. „Po piątkowej burzy w Zakładzie Karnym nie ma dla więźniów możliwości dzwonienia. Tylko dla nich, bo do ZK można zadzwonić bez problemu. Dla nas to ogromna trauma. Więźniowie się buntują, piszą skargi ...”.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Wczoraj wyjaśnienia w tej sprawie przesłał nam mjr Mariusz Budny, rzecznik prasowy dyrektora okręgowego Służby Więziennej w Bydgoszczy.
„Jak wynika z oświadczenia firmy obsługującej aparaty samoinkasujące, znajdujące się na terenie ZK Potulice oraz OZ Potulice, awaria jest spowodowana nawałnicami, które przeszły m. in. w okolicach Potulic. Uszkodzona została infrastruktura telekomunikacyjna doprowadzająca sygnał do aparatów samoinkasujących. Obecnie trwają prace związane z usuwaniem uszkodzeń oraz odbudowywaniem zniszczonej infrastruktury.”
- Firma dołoży starań, aby w jak najszybszym czasie przywrócić prawidłowe funkcjonowanie aparatów samoinkasujących - zapewnia rzecznik. Dodaje, że w związku z awarią linii telefonicznej dyrektor Zakładu Karnego w Potulicach wydał polecenie, że każdy osadzony, z uwagi na ważne względy, może skierować prośbę o zgodę na wykonanie rozmowy telefonicznej na koszt Zakładu Karnego w Potulicach.
Info z Polski - 10.08.2017