NESTA - MAZOWSZE 3:2
BRAMKI: 1:0 Gościmiński - Wachowski (2), 2:2 Połącarz - Dzięgiel (22), 3:2 Wieczorek - K. Kalinowski (53)
MAZOWSZE - NESTA 3:7
BRAMKI: 0:1 Bomastek - Kuchnicki (23), 0:2 Bomastek - Bluks (31), 0:3 Bomastek - Marmurowicz, Kuchnicki (33), 0:4 Marmurowicz - Bomastek (33), 1:5 Bomastek - Marmurowicz, Kuchnicki (39), 2:6 Bluks - Adamowicz (50), 2:7 Dzięgiel - Minge (57).
NESTA: Ciesielski - Bluks, Adamowicz, Bomastek, Kuchnicki, Marmurowicz - Wachowski, Lavevrons, Połącarz, Dzięgiel, Minge - Lidtke, Porębski, Gościmiński, Chrzanowski, Chyliński - Wiśniewski, Kalinowski, Wieczorek
Mazowsze zajęła dopiero piąte miejsce w tabeli po rundzie zasadniczej i w play off nie zagra. To jednak właśnie z tym zespołem torunianie mieli największe problemy. Wcześniej raz na wyjeździed wygrali zaledwie 1:0 po golu w ostatniej tercji. W sobotę ponownie męczyli się z rywalem do ostatnich minut. Dopiero w 53 minucie Michał Wieczorek po podaniu Kamila Kalinowskiego zdobył decydującego gola.
Dzień później w Warszawie zwycięstwo Nesty stało się pewne już po drugiej tercji. Cztery bramki i asystę w tej części zaliczył Przemysław Bomastek.
Ostatecznie rundę zasadniczą Nesta kończy bez porażki i z imponującym bilansem bramkowym. To z jednej strony świadczy o słabości polskiego hokeja, aż drugiej o determinacji nowej spółki w realizacji planu powrotu do ekstraklasy. Prezes Bogdan Rozwadowski ostrożnie gospodarował skromnymi pieniędzmi, ale i tak konsekwentnie wzmacniał skład. Kontrakty w trakcie sezonu z Tomaszem Proszkiewiczem, Andrejsem Lavrenovsem czy Sebastianem Wachowskim jeszcze pogłębiły przepaść między liderem i resztą drużyn.
Trudno sobie teraz wyobrazić, żeby w play off miało się cokolwiek zmienić. Nesta musi jednak uważać. W bramce zabraknie już do końca sezonu Tomasza Witkowskiego, któremu komplikuje się leczenie złamanego palca, a w ataku nie zagra już Tomasz Proszkiewicz. Tymczasem w play off miejsca na błędy nie będzie, bo rywalizacja będzie się toczyć jedynie do dwóch zwycięstw.
Nesta w przyszły weekend zmierzy się z Orlikiem Opole (mecz i rewanż, o awansie decyduje lepszy bilans). W finale będzie czeka zwycięzca pary GKS Katowice - Polonia Bytom, a triumfatora I ligi poznamy najpóźniej 15 marca.
Czytaj e-wydanie »