Na co dzień praca, więc choćby złożenie wniosku i odbiór Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego może być trudny. Właśnie z myślą o takich osobach regionalny oddział Narodowego Funduszu Zdrowia zorganizował 2 maja "Dzień Otwarty". Tłumów nie było, ale ci, którym faktycznie brakuje czasu na załatwienie swoich spraw w Funduszu, w końcu mogli to zrobić.
Przeczytaj także:Prezes NFZ: - Będą zmiany w podstawowej opiece zdrowotnej
Katarzyna Olszewska spod Bydgoszczy zrobiła sobie krótką przerwę w majówce. - Co prawda czynnych jest mniej stanowisk - opowiadała w czwartek. - Ale i ludzi nie ma zbyt wiele, więc wyrobienie karty EKUZ zajęło mi dosłownie kwadrans.
Pan Jerzy z Bydgoszczy zdecydował się na wizytę w siedzibie Funduszu, ponieważ, jak słusznie przypuszczał, 2 maja w placówce pojawi się niewiele osób. - Wyrwałem się na chwilkę z pracy - mówił bydgoszczanin. - Nie przyszedłem tu co prawda w swojej sprawie, ale już dawno miałem ją załatwić.
Aby potwierdzić wniosek o zaopatrzenie w sprzęt ortopedyczny, z "Dnia Otwartego" skorzystała również pani Karolina z Bydgoszczy. - Teoretycznie pierwszego maja minął ostateczny termin potwierdzenia wniosku, ale że był to dzień wolny od pracy, NFZ przyjmował zaświadczenia jeszcze drugiego maja - opowiadała kobieta.
Osób, które zgłosiły się w tym celu do siedziby Funduszu było więcej. Pani Agnieszka z Koronowa załatwiła wniosek o zaopatrzenie w pieluchomajtki dla swojego taty. - Zadzwoniłam wcześniej do NFZ, by zapytać, czy drugiego maja można jeszcze przyjechać - tłumaczyła mieszkanka Koronowa.
