Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji obniża wycenę testów RT-PCR na COVID-19. Od 1 stycznia 2022 roku Narodowy Fundusz Zdrowia będzie płacił laboratoriom za jeden test:
- 113 złotych z kosztami odczynników,
- 66 złotych bez kosztu odczynników.
Dotychczas płacił laboratoriom 280 złotych z odczynnikami i 140 złotych bez uwzględnienia kosztów odczynników.
- To oznacza, że za tę samą cenę będą musiały wykonać dwa razy więcej testów. Laboratoria ostrzegają zatem, że uczestniczenie w publicznym systemie może stać się po prostu nieopłacalne. Z kolei decydenci wskazują, że rynkowa cena testu spadła - czytamy na stronie gazetaprawna.pl. "Dziennik Gazeta Prawna" jaki pierwszy informował o zmianach.
Sprawę skomentowała prześmiewczo na Twitterze Matylda Kłudkowska, wiceprezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych. - Świetna wiadomość!!! Koszt samych odczynników w moim lab to 155 zł za jedno badanie. Rozumiem, że przyjdą je robić dobre elfy za darmo, bo kosztów pracy, utylizacji materiału zakaźnego i sprzętu zużywalnego nie uwzględniono. Czyli stłuczemy termometr, żeby nie było temperatury? - napisała Matylda Kłudkowska.
W programie Gość Radia ZET minister zdrowia Adam Niedzielski tłumaczył, że "280 złotych pochodzi z czasów początków pandemii, kiedy testy były mało dostępne, nie były tak powszechnie produkowane na całym świecie". - Teraz sytuacja się zmieniła, więc zmienia się też wycena - komentował szef resortu zdrowia. Dodał też, że do testowania będzie dopuszczonych większa liczba laboratoriów, bo nie będzie już wymagana weryfikacja Ministerstwa Zdrowia, ma wystarczyć tylko zgłoszenie placówki do wykonywania testów.
W Bydgoszczy testy na obecność koronawirusa wykonywane są między innymi w Centrum Onkologii im. prof. F. Łukaszczyka. Zapytaliśmy tam, jak wygląda obecnie sytuacja.
- Wykonujemy wymazy dla pacjentów ze skierowaniem od lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Na chwilę obecną nic się w tej kwestii nie zmienia. Nie planujemy zamknąć naszego punktu - zapewnia Agnieszka Bielińska, rzecznik prasowy bydgoskiego Centrum Onkologii.
- Nasz punkt testowania jest jednym z mniejszych. Stanowimy wsparcie dla większych placówek wymazowych. Zdajemy sobie sprawę z mniejszego finansowania i prowadzimy w tej sprawie rozmowy z Narodowym Funduszem Zdrowia, licząc ma to, że te kwoty jednak wzrosną - dodaje Agnieszka Bielińska.
Gdzie w Bydgoszczy można wykonać test obecność koronawirusa? Od 1 stycznia 2022 r. skończył działalność punkt pobrań materiału biologicznego w kierunku SARS-COV2 przy Wojewódzkim Szpitalu Obserwacyjno-Zakaźnym w Bydgoszczy. (Św. Floriana 12). W tym tygodniu planowane jest uruchomienie punktu wymazowego na parkingu Hali Sportowo-Widowiskowej Immobile-Łuczniczka przy ul. Toruńskiej.
Punkty pobrań DriveThru. Tutaj w Bydgoszczy wykonasz test na obecność koronawirusa
Od 1 stycznia 2022 r. testy diagnostyczne RT-PCR w kierunku SARS-CoV-2, finansowane ze środków publicznych wykonują laboratoria medyczne lub podmioty je prowadzące wpisane na wykaz podmiotów wykonujących działalność leczniczą, które udzielają świadczeń opieki zdrowotnej w związku z przeciwdziałaniem COVID-19. Na wykazie zostały umieszczone laboratoria, z którymi NFZ poprzednio zawarł umowę na finansowanie testów, obowiązującą do dnia 30 grudnia 2021 roku, a także nowe laboratoria, które złożyły wniosek o wpisanie ich do wykazu. - Na dzień 30 grudnia 2021 roku NFZ w Bydgoszczy miał 15 zawartych umów z laboratoriami, obecnie na wykazie BIP znajduje się 18 laboratoriów. Na dzień 30 grudnia tygodniowa przepustowość laboratoriów wynosiła 60 114 testów, obecnie to 74 114 badań tygodniowo - informuje Barbara Nawrocka, rzecznik prasowy NFZ w Bydgoszczy.
- Nie będzie przerwy w udzielaniu świadczeń. Dla pacjentów nic się nie zmieni - zapewnia Barbara Nawrocka.
